Sprawdź tego ladykillera w połowie łazienki:
Nie wygląda to szczególnie obraźliwie, ale przecieka. A za pomocą jednego pokrętła zawsze się boję, że Clara przypadkowo przekręci je do gorącego, kiedy myje ręce.
Odwiedziliśmy więc nasz sklep Habitat ReStore, mając nadzieję na tanie znalezisko. Sherry rzuciła się z radości (swoją drogą, trzeba to zobaczyć osobiście), kiedy zauważyła na stosie znalezisko za 12 dolarów… tylko po to, by dowiedzieć się, że w niewytłumaczalny sposób brakowało mu jednego uchwytu (kopaliśmy przez 20 minut, szukając go bezskutecznie) . Po prostu nie miało tak być.
czy warto używać robota odkurzającego?
Więc zdecydowaliśmy się na znalezisko za 34 dolarów w Home Depot, co było w zasadzie najtańszą opcją, jaką mieli. Doszliśmy do wniosku, że warto mieć spokój ducha, że nie mamy już wycieku i że Clara będzie mogła łatwiej z tego skorzystać.
Przejście miało być szybkie i łatwe. Wyłącz wodę. Odkręć niektóre węże. Bada bing. Bada bum. Witam nowy kran. Tyle że krok pierwszy ujawnił niewielką przeszkodę w planie, który powinien być łatwy. Zawór ciepłej wody nie zamykał się. Obróciło się dobrze, ale obrót nie miał wpływu na przepływ wody. Po prostu kręciło się jak wiatraczek.
półka parapetowa
W ten sposób zakręcenie kranu zamieniło się w wymianę zaworu odcinającego ciepłą wodę (coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem)… co oznaczało zacięcie wody w całym domu na ulicy. Wyjęliśmy więc nasz klucz do wodomierza, aby pomóc przekręcić zawsze uparty zawór (kosztują około 7 dolarów i używamy naszego częściej, niż mogłoby się wydawać).
Niestety nie mam zdjęć kolejnej części, bo większość spędziłem z połową ciała wciśniętą w toaletkę, próbując rozkręcić różne zawory i węże, owinąć taśmę hydrauliki i ponownie poskładać wszystko w całość. I gdzieś pomiędzy krzykiem na Sherry, żeby hydraulik był w pogotowiu, a cichym przeklinaniem, zapomniałem poprosić ją, żeby podała mi aparat (który prawdopodobnie zamoczyłby się, a zdjęcia i tak byłyby zbyt ciemne, aby je zobaczyć). #blogerporażka. Aby jednak zobaczyć, jak wyglądał proces instalacji, możesz obejrzeć ten dobrze oświetlony i wolny od wulgaryzmów film z Home Depot.
Mówię wam, przez cały projekt byłem przekonany, że pęknę jakąś rurę i z ziemi wybuchnie kreskówkowa eksplozja wody, podnosząc nasz dom z fundamentów, jakbyśmy właśnie natrafili na ropę. Ale niespodzianka – nic takiego się nie wydarzyło i bez problemu udało mi się zamontować nowy zawór ciepłej wody.
roślina domowa pothos
Po zamontowaniu nowego zaworu zdjąłem stary kran, zeskrobałem szpachelką część brudu ze zlewu, przymocowałem nowe węże pod zlewem i umieściłem nową armaturę na swoim miejscu.
Kiedy przyszedł czas na ponowne odkręcenie wody, byłem pewien, że co najmniej jedno lub dwa z pięciu nowych połączeń, które właśnie wykonałem, wyciekną (nazwijcie mnie najbardziej pesymistycznym hydraulikiem na świecie). Położyłem więc pod wszystko trochę kolorowego papieru budowlanego, więc jeśli coś kapie, będę mógł to szybko zauważyć.
Ku mojemu zdziwieniu nie było żadnych kropli. I patrzyłem przez dobre dziesięć minut – przekonany, że tylko czekają, aż odwrócę wzrok. Potem Sherry w końcu odciągnęła mnie od konkursu na gapienie się w zlew i zachęciła mnie do przyjęcia zwycięstwa jak duży chłopiec. Nasz nowy kran (i jego zawór ciepłej wody) został oficjalnie zainstalowany!
Nie jest to wielka, ekscytująca decyzja projektowa, ale z pewnością cieszymy się, że podjęto ją ze względów funkcjonalnych. I myślę, że podjęliśmy świadomą decyzję co do wykończenia. Przyjrzeliśmy się kilku opcjom z brązu natłuszczonego olejem (pasującym do takich elementów, jak klamka i oprawa oświetleniowa), ale wszystkie kosztowały co najmniej 80 USD i więcej (co wydawało się zbyt drogie jak na naprawę w fazie 1). Cieszymy się więc, że szczotkowany nikiel sprawdził się (i był dużo tańszy) dzięki lustrze, które pełni funkcję przejścia pomiędzy dwoma metalami, gdyż miesza oba odcienie w jednym miejscu.
backsplash w jodełkę
Co zabawne, nowy kran zrobił wrażenie na naszym najzagorzalszym krytyku. Clara weszła tam po drzemce i po prostu stała tam przez chwilę, wpatrując się. Kiedy Sherry powiedziała: Czy wszystko w porządku? powiedziała Wowwww! Pięknie tu wygląda! Czy dostaliśmy nową rzecz do prania?
Często zauważa, że w domu coś się zmienia, ale myślę, że po raz pierwszy przewodziła tak mocnym komplementem. Weźmiemy to.
Aha, a oto zdjęcia przed i po, o które prosiliście w naszym ostatnim poście dotyczącym łazienki:
zrób to sam, krata
Jeśli chodzi o podział budżetu, w naszym wciąż panującym chaosie nie mamy pod ręką wszystkich rachunków, ale przypuszczamy, że w sumie utopiliśmy w tym pokoju około 110 dolarów (na lustro, farbę, oprawę oświetleniową , gałki toaletkowe i kran). Zatem w przypadku pomieszczeń, z których korzystasz na co dzień, ale ich całkowity remont jest dość drogi (np. kuchnia czy łazienka), miło jest, że modernizacja w międzyczasie może coś zmienić, jednocześnie oszczędzając na fazę drugą.
Do następnego pokoju!