Gotowy na dalsze postępy przy kominku? To dobrze, bo było tego mnóstwo. Ostatnio widziałeś, mieliśmy wyłożyłem palenisko i część obudowy marmurowymi płytkami metra .
To był łatwy krok. Cóż, przynajmniej prostszy krok. Ponieważ nasze następne zadanie – zbudowanie reszty ramy – wymagało dodania znacznie większej liczby materiałów.
Zacznijmy od ramy MDF. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na współpracę z płytą MDF, ponieważ jest ona lżejsza, tańsza i gładsza niż drewno (a ponadto jest teraz sprzedawana bez formaldehydu i posiada certyfikat FSC). Panel o wymiarach 4 x 8 stóp kosztował prawie 35 dolarów, ale dobra wiadomość jest taka, że potrzebowaliśmy tylko jednego arkusza, aby uzyskać wszystkie nasze elementy.
montaż karniszy
Pierwsze dwie części naszej ramy to dwie strony, które opierały się na podłodze i sięgały aż do kominka.
Zbudowałem je, przycinając dwa kawałki płyty MDF na wymiar, a następnie mocując je pod kątem prostym za pomocą starego Kreg Jig i odrobiny kleju do drewna (dla bezpieczeństwa).
Podczas tego projektu ja i moja butelka kleju do drewna staliśmy się dobrymi przyjaciółmi. Zacząłem faworyzować moją gwoździarkę zamiast Kreg Jig-jig, ponieważ jest ona znacznie szybsza (jeden strzał z pistoletu zamiast wiercenia otworu pilotażowego, a następnie skręcania elementów). Ponieważ jednak na dłuższą metę gwoździe nie trzymają się tak mocno jak śruby, klej do drewna stanowi dodatkowe zabezpieczenie.
Aby połączyć dwie boczne części, wyciąłem środkową rozpiętość (za pomocą piły stołowej), a następnie połączyłem trzy części razem z kilkoma kawałkami białego drewna 1 x 2 ″.
Zdaję sobie sprawę, że powyższe zdjęcie jest nieco mylące, więc oto zdjęcie ramki na miejscu, aby można było zrozumieć, jak to wszystko razem wygląda.
Jak widać na widoku z góry, rama MDF idealnie przylega do oryginalnego ceglanego kominka (który pod starym kominkiem, który wyrwaliśmy, okazał się dość obrzydliwy – niespodzianka!).
konfiguracja wideo dzwonka
Aha i musieliśmy dodać kilka cienkich kawałków MDF dokładnie tam, gdzie przylegały do płytki, ponieważ powstała niewielka szczelina (patrz strzałka poniżej). To dlatego, że ceglany kominek rozbłysnął tuż pod kominkiem i stał się cieńszy w kierunku podłogi (z boku był rzeczywiście dość ciężki od góry). Zatem mimo że płyta MDF przylegała bezpośrednio do cegły u góry, unosiła się kilka cali od cegły (i płytek) na dole. Fajnie, że z boku będzie teraz ładnie i równo.
Oto rama MDF od frontu. Mam nadzieję, że to wszystko zaczyna mieć dla Was wszystkich większy sens.
Właściwie było już dość stabilnie, ale nie mieliśmy zamiaru polegać na dobrej równowadze, aby utrzymać ją na miejscu. Tak więc kilka wkrętów do muru od góry i po bokach (a także linia kleju budowlanego w miejscu, w którym płyta MDF styka się z cegłą na górze) upewniło się, że to nigdzie nie pójdzie.
skonfigurowana myjka ciśnieniowa
Następnym krokiem było dodanie kominka. Stary element kominka był za mały, aby go ponownie zamontować, a mój pierwotny plan przymocowania nowego kominka bezpośrednio do cegły (tak jak poprzedni) nie powiódł się, gdy uświadomiłem sobie, że cegła nie jest pozioma (odsuwała się od ściany nieznacznie). Więc po kilku próbach i błędach wycięliśmy trochę więcej MDF (wciąż z tego samego arkusza) i dodaliśmy płaski blat do ramy za pomocą kleju i gwoździ. Spójrz, żona idzie.
Następnie skonstruowaliśmy nowy blat kominka, biorąc element o wymiarach 1 x 10 cali i obramowując go z trzech stron listwami sosnowymi o wymiarach 1 x 2 cale (tak, aby krawędzie surowego drewna nie były odsłonięte). To trochę ta sama technika, której używaliśmy nasze pływające półki w kuchni . Aha, i dodaliśmy kilka pasków kraty pozostałych z projektu desek i listew, aby nieco podnieść kominek, tak aby pasował do starej wysokości (i w ten sposób pokrył całą niemalowaną boazerię znajdującą się za nim). Po ukończeniu ten kominek będzie miał dokładnie tę samą wysokość co stary, co jest miłe, ponieważ podobało nam się to w ostatnim (głównie chcieliśmy tylko naprawić rozbite palenisko z płytek i proporcje boków, ponieważ stał się chudy i pochylony do ściana z boku).
Po przybiciu gwoździami kominka chcieliśmy dodać pod nim listwę koronową, aby nadać mu bardziej wyrazisty wygląd. Nie mogliśmy jednak umieścić korony bezpośrednio na płycie MDF, ponieważ chcieliśmy, aby pasowała do pozostałych pudełek ozdobnych (wykonanych z 1 x 2), które dodamy później. Musieliśmy więc przymocować kawałek drewna, aby wybić koronę we właściwym miejscu:
Wybraliśmy deski 1 x 3″, abyśmy mogli wykorzystać 1 cal jako podstawę, na której opiera się korona, podczas gdy pozostałe cale mogłyby pełnić rolę górnej części niektórych naszych pudełek 1 x 2″. Spójrz, znowu jest żona z pistoletem do gwoździ. Przepraszam, wciąż przyzwyczajam się do tego, jak dobrze wygląda, kiedy wbija gwoździe w różne rzeczy. Aktualizacja: Oto link partnerski do pistolet do gwoździ, który kupiliśmy dla wszystkich zainteresowanych zdobyciem jednego dla siebie.
A więc oto jesteśmy z dodanym kominkiem. Zaczyna wyglądać na bardziej skończonego, co? Uznaliśmy jednak, że ten wygląd z płaskim frontem jest nieco zbyt nowoczesny w stosunku do reszty naszej kuchni (nasze szafki po drugiej stronie pokoju mają bardziej tradycyjny kształt), więc dodanie listwy przypodłogowej i niektórych obramowań/detalów do drewnianej obudowy było rozsądne. następny w porządku obrad.
najlepsze rośliny do słabego oświetlenia
Jeśli chodzi o listwę przypodłogową, musieliśmy dodać za nią trochę kawałków desek 1 x 2″, tak aby listwa przypodłogowa nie przylegała do płyty MDF (ponownie obiecuję, że będzie to miało większy sens, gdy zobaczysz gotowy element).
Od tego momentu moglibyśmy zacząć dodawać pudełka 1 x 2″, które naszym zdaniem nadadzą dziełu ładny, prosty szczegół. Najpierw dodaliśmy kilka pionowych pasków o wymiarach 1 x 2.
Następnie dodaliśmy pomiędzy nimi kilka poziomych elementów. Zaczynasz widzieć pudełka?
źródła palmowe dla rodzin
Dodaliśmy także kolejny element dekoracyjny w miejscu, gdzie pionowe słupki ramy kominka zdawały się podtrzymywać środkową przęsło rozciągające się przez cały kominek. Pomogło to nieco bardziej rozdzielić pudła, więc nie mieliśmy tych długich, wąskich pudełek po obu stronach. O tak, i tak to wygląda, gdy nie jesteś świadomy, że twoja żona wycina cię ze zdjęcia. Uśmiech!
Cały proces przycinania przebiegł dość szybko, więc zdążyliśmy nawet zacząć uszczelniać niektóre szwy, zanim fasolka obudziła się z drzemki i zapytała, co teraz budujemy (historia prawdziwa).
Oczywiście pozostaje nam jeszcze zagruntować i pomalować. Musimy też dokończyć przycinanie dna – zwłaszcza w miejscu styku płytki z podłogą korkową i dodać ćwierć zaokrąglenia w miejscu styku listwy przypodłogowej z podłogą. Będzie więc wyglądać o wiele bardziej elegancko, gdy zwiążemy te luźne końce.
Mimo że nie ma jeszcze świeżej warstwy farby, szalejemy na punkcie tego, jak kształtuje się ta metamorfoza kominka. Ponieważ, dla przypomnienia, tutaj zaczęliśmy:
Daj nam jeszcze dzień lub dwa (może środę?) na dokończenie wszystkich poprawek, a my, miejmy nadzieję, wrócimy z w pełni ukończonym produktem, pełnym zestawieniem budżetu i mnóstwem śmieciowych zdjęć.