Jak kilku z Was zauważyło w poniedziałek podsumowanie imprezy W sobotę na naszym patio pojawiła się kolejna atrakcja (oprócz większej liczby balonów i małych dzieci, niż można zliczyć). Tak, z tyłu znajduje się nowe 6-metrowe ogrodzenie zapewniające prywatność. Kiedy został zainstalowany? W ułamku dni pomiędzy wykończenie patio i hosting impreza . Ale czasu było tak mało, że udało mi się napisać o tym na blogu dopiero po balu fasolowym (czyli dzisiaj).
Oto jak to wszystko potoczyło się w górę. Przez całą moją pracę na patio Sherry regularnie przypominała mi, że chce wzmocnić ogrodzenie między nami a sąsiadką zanim Urodziny Klary. Jej celem było to, aby ten duży niebieski samochód, który zawsze parkował obok, nie stał się tłem dla wszystkich zdjęć z naszej imprezy.
Chociaż zgodziłem się z jej motywami, moje zniszczone przez patio mięśnie nie doceniły jej wyczucia czasu i moje usta zdecydowały się powiedzieć takie rzeczy, jakbyś zwariował, nie ma mowy! i żartujesz sobie??? (tak, jestem trochę zrzędliwy, gdy jestem obolały, zmęczony i zestresowany). Zatem dla tych, którzy zastanawiają się, o co do cholery się kłócimy, dotarcie do całego projektu ogrodzenia było jedną z tych rzeczy, których nie do końca zrozumieliśmy. Oczywiście Sherry w końcu postawiła na swoim. Kiedy projekt patio dobiegł końca, na trzy dni wolnego, niechętnie wynająłem ciężarówkę Lowe’s we wtorek wieczorem i przywiozłem do domu moje zapasy, w tym cztery panele ogrodzeniowe o długości 8 stóp i wysokości 6 stóp, pięć słupków ogrodzeniowych o wysokości 8 stóp i jakieś inne różne rzeczy.
Plan zakładał wymianę obecnego ogrodzenia – ogrodzenie z siatki drucianej o długości ponad 4 stóp, podparte kombinacją drewnianych słupków i pojedynczego stalowego pręta – na coś wyższego (dokładnie 6 stóp) i oczywiście mniej przezroczystego .
Najpierw trzeba było rozebrać ten stary płot. Na szczęście moje przecinaki do drutu były ostre, a zarówno drewno, jak i ten stalowy słupek były dość zgniłe, więc udało mi się je szybko rozebrać:
Następnym krokiem było zmierzenie i zaznaczenie miejsc na moje posty. Korzystając z tych zawsze przydatnych filmów Lowe’a, które ciągle znajduję na YouTube, wiedziałem, że dokładne umieszczanie moich postów będzie niezwykle ważne (muszą być Dokładnie 8 stóp od siebie, w przeciwnym razie moje gotowe panele nie byłyby ustawione prawidłowo). Więc najpierw z grubsza oznaczyłem wszystkie moje dziury drewnianymi kołkami, aby przed wykopaniem każdego z dołków mogłem trzykrotnie sprawdzić swoje wymiary (a następnie sprawdzić je ponownie przed umieszczeniem postu).
Następna była beznadziejna część: kopanie. Miałem sobie koparkę do dziur i w ogóle, ale to i tak sprawiało, że moje i tak już obolałe ciało było jeszcze bardziej nieszczęśliwe. I lepiej uwierz, że powiadomiłem o tym Sherry. Jestem tego rodzaju mężem, kiedy stawia na swoim. W każdym razie słyszałem od kilku osób, że powinienem umieścić słupek na głębokości 24 cali. Ale kiedy zbliżyłem się do około 20 cali, gruba gliniasta ziemia oficjalnie mnie pokonała (i pomyślałem o dziwnych rzeczach, na przykład o tym, jak tym wszystkim dziewczętom ze stowarzyszeń w horrorach udaje się kopać groby, aby ukryć ciała?). Więc trochę oszukałem i po prostu piłą elektryczną moje słupki były o kilka cali krótsze, tak aby wystawały nie więcej niż 6 stóp nad ziemię. Puryści zajmujący się głębią po dołkach, możecie śmiało pogrozić mi palcami (na szczęście ostatecznie wszystko jest nadal wyjątkowo solidne, a te ostatnie kilka cali głębokości nie zdawało się w niczym przeszkadzać dzięki naszej gęstej gliniastej glebie i mojemu kolejnemu krokowi) co wiąże się z betonem).
W moich otworach po słupach na dnie znajdował się centymetr lub dwa żwiru (podobno do drenażu), a za nimi znajdował się mój słupek otoczony kilkoma workami Quikrete (produktu bez mieszanki, który zastyga po dodaniu wody) . Aha, i tu jest wskazówka na ten temat. Oczywiście nie chcesz, żeby rozsypał się po workach przed użyciem (w przeciwnym razie uformuje się w gigantyczne prostokąty bezużytecznego betonu). Trzymałem go więc w bagażniku, ponieważ martwiłem się, że nasza wiata jest dla niego nadal zbyt wilgotna/lepka i wiedziałem, że nie będzie tam padać. Właściwie w ciągu 24 godzin między przyniesieniem go do domu a użyciem go doszło do burzy, więc zdecydowanie byłem zadowolony, że zrobiłem tę rzecz z bagażnikiem.
Wróćmy jednak do moich słupków ogrodzeniowych. Przygotowałem prowizoryczne podpory z resztek drewna, aby zapobiec przesuwaniu się słupka, chociaż myślę, że beton (zarówno suchy, jak i ostatecznie mokry) wykonał większość pracy.
Wbudowany hack do szafy IKEA
Prawdziwym bohaterem dnia był poziom mojego słupka, co w zasadzie tylko w ten sposób mogłem zapewnić, że żaden słupek nie był przechylony zbyt mocno do przodu, do tyłu ani na boki. Dlatego gorąco polecam złapanie jednego z tych dzieci, jeśli kiedykolwiek będziesz zajmować się projektem ogrodzenia.
Na drugim miejscu znajdowało się kilka sznurków, które zawiązałem – jeden do oznaczenia przedniej krawędzi mojego płotu (aby mieć pewność, że ustawiłem słupki w linii prostej), a drugi do oznaczania górnej części moich słupków (aby upewnij się, że wszystko zostało ustawione na tej samej głębokości).
Nie będę udawał, że to nie było trudne środowe popołudnie, ale w końcu udało mi się postawić wszystkie cztery słupki (i uświadomiłem sobie, że piąty nie jest mi potrzebny, bo został mi jeden ze starego płotu). A kiedy już cały mój Quikrete został podlany, wysuszony, stężony i pokryty ziemią, zdecydowałem się to zakończyć – żeby mieć pewność, że wszystko jest solidne, zanim nałożę na nie jakikolwiek ciężar.
W porównaniu z tym czwartek nie był aż tak skomplikowany. Jasne, panele były trochę nieporęczne, ale jeden po drugim przeniosłem je na miejsce i wkręciłem w nie kilka wkrętów do drewna, aby nigdzie się nie zgubiły. Musiałem trochę kopać i poziomować, żeby przeciwdziałać lekkiemu nachyleniu terenu, ale – jak widać – udało mi się zachować uśmiech na twarzy. To jest moment, w którym Sherry przestała mi współczuć i zaczęła mówić takie rzeczy jak Widzisz, jaką to robi różnicę?! i nie cieszysz się, że już to zrobiliśmy?! i musiałem przyznać, że się z nią zgadzałem. Nienawidzę, kiedy to się dzieje. Ale niektóre projekty po prostu sprawdzają się naprawdę dobrze w domu i natychmiast robią ogromną różnicę – i to z pewnością był jeden z nich.
Gwiazdy musiały być tego dnia ułożone dla mnie, ponieważ, co ważniejsze, moje panele ogrodzeniowe ułożyły się IDEALNIE – łącznie z tym, który musiałem przyciąć, aby zmieścić (przestrzeń miała długość 27 stóp, więc potrzebowałem trzech pełnych paneli o długości 8 stóp i około 3 stóp czwartej). Cięcie ich polegało na przyłożeniu piły ręcznej do trzech poziomych szyn, co wyssało ostatnie uncje energii, jakie we mnie pozostały. Oto moja zmęczona twarz:
Ale oto, co mi pozostało – praktycznie bezproblemowy, dwudziestosiedmiometrowy odcinek ogrodzenia zapewniającego prywatność… wykonany w samą porę, abym mógł skupić się na sobotniej imprezie Clary (która była wtedy za około 48 godzin).
Ostatecznie pomalujemy ogrodzenie – wraz z istniejącym panelem przed nim – aby wyglądało na nieco bardziej wykończone. Jak zapewne się domyślacie, wybraliśmy ten nowy styl ogrodzenia, aby pasował do istniejącego panelu, który znajdował się za naszym koszem na śmieci (ale chcieliśmy, aby pełna wysokość 6 stóp zapewniała jak najwięcej prywatności od sąsiadów (ponieważ teren jest nachylony, więc potrzebowaliśmy wszystkich wysokość, jaką moglibyśmy uzyskać). Któregoś dnia być może zmodernizujemy krótszy istniejący panel z przodu, aby dopasować go do wysokości paneli bocznych, ale na razie nie wygląda to zbyt zauważalnie, ponieważ tuż przed tym krótszym panelem jest mnóstwo nasadzeń. to i tak sprawia, że naprawdę trudno je zobaczyć z ulicy.
Aha, czy widzisz ten mały kawałek przestrzeni, gdzie spotykają się płoty? Mały kawałek drewna o wymiarach 1 x 1 x 6 cali powinien go doskonale zakrywać, gdy tylko mamy szansę go chwycić (czy wspominałem, że czasu było mało ze względu na zbliżającą się imprezę?).
Notorycznie kiepsko prowadzę rachunki, więc oto mój najlepszy plan podziału budżetu na podstawie wyciągu z mojej karty kredytowej:
- Mieszanka betonowa Quikrete (8 worków): 30 USD
- Wynajem ciężarówki Lowe’a: 19 USD
- Panele ogrodzeniowe (4) i słupki (4): 171 USD
- Poziom postu: 5 USD
- Koparka do dziur: pożyczona od mojej siostry
- Śruby, kołki, poziomica, lina i śruby: już posiadane
* Nasza rzeczywista suma wyniosła około 213 USD, ponieważ wszystkie powyższe kupiliśmy w Lowe's i skorzystaliśmy z naszej karty Lowe's, która daje 5% zniżki na każdy zakup (podobnie jak karta kredytowa Target). Woot.
** Ten post nie jest reklamą firmy Lowe’s. Po prostu przypadkiem uznaliśmy ich film na YouTube za pomocny i kupiliśmy tam nasze rzeczy – ale nie jesteśmy z nimi w zmowie ani nic.
Wiem, że być może udałoby nam się zrealizować ten projekt taniej, gdybym budował ogrodzenie listwa po listwie, ale w świetle napiętego harmonogramu narzuconego przez żonę (i mojego zmęczonego tyłka) te gotowe panele uratowały życie. I nie były nawet tak kosztowne, biorąc pod uwagę cały zaoszczędzony czas i wysiłek (39 dolarów za każdy panel o długości 8 stóp i wysokości 6 stóp). Jeśli chodzi o imprezę Clary odbywającą się w ten weekend, świeżo zamontowany płot spełnił swoje zadanie: w tle nie było dużego niebieskiego samochodu bawiącego się kamerą.
Ach, jaką różnicę może zrobić ogrodzenie:
jak zbudować regał na książki
Jeśli chodzi o mnie, moje ciało w końcu zregenerowało się po dwóch tygodniach wypełnionych pracą fizyczną. Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie mam zamiar podjąć się podnoszenia ciężarów. Sherry, mam nadzieję, że to czytasz.