Aby przygotować się na przyjazd ekipy od ścian w tym tygodniu, musieliśmy przykryć kilka naszych rzeczy plastikiem, aby chronić je przed pyłem z płyt kartonowo-gipsowych i cegieł, który wzbijał się podczas cięcia ścian. Ponieważ jest to proces trwający 3 lub 4 dni, w międzyczasie stworzyliśmy dla siebie małą żywą bańkę, wyposażoną w komputer i telewizor. Po prostu użyliśmy taśmy malarskiej i niedrogiej plastikowej plandeki firmy Lowe’s, aby powstrzymać kurz (ten materiał dostanie się wszędzie, jeśli nie zastosujesz środków ostrożności). Zaufaj nam, oklejona plandeka była całkowicie tego warta i zapewniła nam większy komfort w środku chaosu, jakim jest remont.
Oto Sherry pokazująca naszą tymczasową strefę bezpieczeństwa.