Mimo że nasz dom na plaży nie był jeszcze prawie ukończony, w ubiegłą niedzielę wieczorem zadebiutował w telewizji w HGTV! Widzisz to po prawej stronie ekranu? Nasza zgniła bocznica w zasadzie przetrwała solidne 5% odcinka.
pomysły na szafkę nocną zrób to sam
Nie mieliśmy pojęcia, że to będzie emitowane, dlatego tego wieczoru Sherry podniosła poziom swojego podekscytowania na Instastories do 11, dla tych z Was, którzy mieli okazję być tego świadkami (tutaj poniżej, na wypadek gdybyś przegapił):
To była część programu HGTV pt Polowanie na okazje przy plaży ponieważ dom RIGHT NEXT DOOR był jednym z trzech domów, nad którymi zastanawiała się wyróżniona para (program ma podobny format do House Hunters). Uwaga, spoiler: to nie ten, który wybrali, więc to nie są nasi sąsiedzi, których tam widzicie. I nie, to też nie jest nasz pośrednik w handlu nieruchomościami. Ale podekscytowanie? Wciąż wyczuwalny.
Kiedy jesienią ubiegłego roku kupowaliśmy nasz dom, nasza pośredniczka w obrocie nieruchomościami – która również była agentem kupującego ten dom – wspomniała, że Cape Charles pojawiło się kilka razy w serialu i wiedziała, że zbliża się kolejny odcinek, który został nakręcony chwilę temu. Kilka tygodni temu wysłała nam SMS-a, aby przypomnieć nam, abyśmy obejrzeli ten film, gdy tylko pojawi się na rejestratorze jako odcinek Cape Charles. Ale ani ona, ani my, ani właściciele nie wiedzieliśmy, że ten dom został nakręcony na potrzeby odcinka (filmowanie miało miejsce, zanim kupili go kupujący). Nie trzeba dodawać, że kiedy wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, że na ekranie widać nasz rząd domów, pojawiło się wiele wykrzykników wymienianych za pomocą SMS-ów.
Właściwie, Sherry i ja uważaliśmy to za ZABAWE. Myśl o biednych kamerzystach, którzy prawdopodobnie po prostu podnieśli ręce i byli jak cóż, cholera, chyba nie możemy wyciąć tego bałaganu zamiast tego musieliśmy kręcić naszą smutną bocznicę pod sześcioma różnymi kątami, łącznie z ujęciami, które wyraźnie przedstawiały dźwig, drona czy coś takiego. Próbowali użyć dość szybkich ujęć, ale więcej niż kilku z was zauważyło tę tandetną bocznicę i wysłało nam wiadomość, więc może nawet szybkie przesuwanie nie jest wystarczająco szybkie.
małe łóżko typu king-size w małym pokoju
Nie jesteśmy do końca pewni, kiedy to kręcili (wiemy, że było to zanim kupili go nasi sąsiedzi, a sądząc po wyglądzie hortensji, można się domyślić, że zeszłego lata). Więc chociaż nasz dom nie był gotowy na zbliżenie, przynajmniej była ładna zieleń, która odwracała od niego uwagę. Spójrzcie tam wszyscy, wielkie niebieskie kwiaty!
Dzielę się tym nie tylko dlatego, że chciałem jak dziwak zrobić mnóstwo zdjęć ekranowi telewizora, ale dlatego, że odcinek był dla widzów świetną okazją do zobaczenia potencjału, jaki dostrzegliśmy, kiedy kupowaliśmy nasz dom. Ponieważ w domu tym nie tylko znajduje się jeden z czterech niemal identycznych domów na naszej ulicy, ale w rzeczywistości jest to DOKŁADNIE TEN, który nasz pośrednik w obrocie nieruchomościami pozwolił nam zwiedzić, zanim zdecydowaliśmy się na nasz. Wiesz, ten, o którym często wspominamy, sprzedany za około trzy razy więcej niż nasz? Teraz dzięki HGTV Ty też możesz wejść do środka!
po prostu biała farba
Kuchnia/jadalnia jest najciekawsza do obejrzenia, ponieważ można dostrzec pewne różnice w rozkładzie pięter. Na przykład nadal mieli oryginalną kolumnę kominową, za pomocą której zakotwiczyli półwysep kuchenny (ich kuchenka i okap znajdowały się po drugiej stronie). Nasz komin został usunięty przez poprzedniego właściciela, ale znajdowałby się dokładnie w miejscu tej dużej otwartej kolumny w ścianie poniżej.
Zachowali także tylną klatkę schodową, ale nie mieli już tylnych drzwi – tylko okno – co pozwalało im poprowadzić część kuchni przez tylną ścianę.
Tymczasem nasz ma tylne drzwi, które trzymamy, aby ułatwić dostęp do podwórka/tarasu, ale absurdalnie zabawnie jest widzieć alternatywne rzeczywistości domu o tym samym planie piętra.
A skoro już mowa o tylnych schodach, to ich zdjęcie daje pewne wyobrażenie o tym, jak nasze mogą ostatecznie wyglądać, gdy wejdziesz na górę. Nasze otwierają się na główną sypialnię, a ich na otwartą część dzienną (z kanapą) i dołączoną łazienkę.
Ta łazienka na piętrze jest po przeciwnej stronie domu niż nasza, więc to prawda nasz okno łazienki, które widzisz na zewnątrz ich okno łazienki. Dzięki Bogu za zasłony!
jak zabłocić i okleić płytą gipsowo-kartonową
Dom jest naprawdę ładnie wykończony w środku, więc uważam, że powodem, dla którego opisana para go zrezygnowała, były jego wielkość (chcieli mieć jeszcze jedną sypialnię) i to, że był nieco dalej od plaży (jesteśmy 3 przecznice od niego, ich wybór padł na 1 przecznicę stąd). Nie wspomnieli, że znajdował się obok domu, który wyglądał, jakby się rozpadał, ale myślę, że wszyscy potrafimy czytać między wierszami. ;)
Jeśli zdarzy Ci się obejrzeć powtórkę, odcinek ten zawiera także ładny przegląd Cape Charles (czasami dosłownie – jest tam kilka fajnych ujęć z lotu ptaka) i rzeczy, które nas w nim urzekły. Oglądając ten odcinek, być może uzyskasz lepszy wgląd w decyzję dotyczącą koloru lakieru zewnętrznego. Oglądając je, sami dowiedzieliśmy się trochę o mieście. Muszę teraz zabrać dzieci do muzeum pociągów!
renowacja forniru
Dobra wiadomość jest taka, że jeśli HGTV i ktokolwiek inny zdecyduje się obecnie zaatakować nasz dom swoimi kamerami, będzie tam wyglądał nieco bardziej reprezentacyjnie.
Prawdę mówiąc, wybieramy się tam w tym tygodniu, aby zobaczyć nasze śnieżnobiałe wykończenia, które nie mogą pojawić się wystarczająco szybko, ponieważ żółta opalenizna wygląda trochę chorobliwie w połączeniu z różem. Jednak nie gorszy od pierwszego telewizyjnego debiutu naszego domu.