Zrobiliśmy to ponownie! Dla drugi rok z rzędu, udało nam się przypadkowo pozwolić, aby uschły krzaki w naszych dużych drewnianych donicach na ganku. Och, wstyd.
Uznaj to za nieporozumienie w komunikacji. Sherry myślała, że je podlewam. Myślałam, że była. Clara nie miała pojęcia, kto co podlewa (ani czym w ogóle jest podlewanie) i przez cały czas Burger podlewał rośliny z tyłu. Zanim zdaliśmy sobie sprawę z naszej głupoty, było już za późno (chociaż Sherry przez ostatnie kilka tygodni desperacko wylewała na nie pięć szklanek wody dziennie, bezskutecznie). Powiedziałbym więc, że jesteśmy w równym stopniu winni temu, że nasze rośliny stały się trochę chrupiące. I jest nam smutno. Ale musieliśmy się przyznać i zachować autentyczność, więc proszę bardzo. Wyobraź sobie nas ze wstydem wpatrujących się w ziemię i przysięgających, że następnym razem pójdzie lepiej.
Ponieważ nadeszła jesień, wzięliśmy stronę z naszej własnej książki i, jak ostatni rok , odebrał dwie żółte mamy z Home Depot (łącznie za 18 dolarów), aby zająć ich miejsce. Ale w tym roku pojawił się nowy element, którym trzeba było się zająć. Jeśli przegapiliście to na pierwszym zdjęciu, przyjrzyjmy się bliżej (uwaga: zaraz będzie zdjęcie pająka z bliska)…
…i jeśli możesz to znieść, podejdźmy jeszcze bliżej (nadchodzi)…
To było. Nie krępuj się zrzucać na nas wszelkich koszmarów, jakie będziesz mieć tej nocy. Czy to nie jest najstraszniejszy pająk przypominający kraba pustelnika, jakiego kiedykolwiek widziałeś? I czy te długie, spiczaste nogi nie są najbardziej nikczemnymi kończynami, jakie widziałeś od jakiegoś czasu? Praktycznie tworzy kształt czaszki i kości krzyżowej, które można zobaczyć na butelkach z trującymi substancjami, takimi jak arszenik. A ponieważ nie mieliśmy zamiaru wystawiać banknotu dolarowego ze względu na skalę, nie można powiedzieć, jak duży jest. Ale jeśli przewiniesz z powrotem do powyższego zdjęcia, zobaczysz, że jest on mniej więcej o połowę mniejszy od żarówki. Który jest gigantyczny. I przerażające.
Na początku tego projektu dla mamy odkryliśmy naszego nowego przyjaciela. Kto wie, jak długo tam przebywał (ponieważ rzadko korzystamy z drzwi wejściowych). Ale jedno było pewne: chciał nam zjeść twarze (z moich zawsze wiarygodnych badań internetowych wynika, że ludzka twarz to przysmak wśród gatunków pająków olbrzymich). OK, może nie. Ale nadal nie był kimś, przy kim chciałam przebywać.
Więc tak szybko, jak tylko mogłem, wyrwałem martwe krzaki z donic…
…i położyłem nowe mamy (pojemniki i wszystko) na swoim miejscu, tuż nad resztkami brudu.
Całkiem nieźle, jak na szybkie sadzenie, jeśli mogę tak powiedzieć.
A ponieważ te dzieci są odporne, posadzimy je (nie w doniczkach) w innym miejscu na naszym podwórku po sezonie jesiennym. Wiadomo, żebyśmy nie musieli czekać kolejnych trzech sezonów, żeby znowu dobrze wyglądały na werandzie.
Najlepsza część tego? Pająk nie zbombardował przy tym mojej ślicznej główki. Dobry pająk, dobry pająk…
dobra biała farba do wykończenia
Wychodząc z tego bez szwanku, nie mogłem się doczekać, aby zrobić zdjęcie po zakończeniu i zakończyć dzień (oczywiście nadal potrzebujemy nowej wycieraczki i mamy większe plany werandy – na przykład obramowanie kolumn, malowanie bocznicy i bejcowanie betonowej podłogi ).
Ale odsunięcie się teraz pozwoliłoby zwyciężyć złym pająkom. Wiem, że to dobre szkodniki, ale nie są mile widziane na wysokości twarzy tuż za drzwiami wejściowymi. Użyłem więc mojej zaufanej miotły i szybko machnąłem siecią, mając nadzieję, że niezbyt brutalnie eksmituję mojego ośmionożnego gościa…
W niespodziewanym splocie wydarzeń związanych z pająkami wskoczył do jednej z naszych nowych mam. Och, ironia.
Wydawał się w porządku (co oznacza, że nie zjadł mojej twarzy).
Aha, i do Twojej wiadomości – pająk zmienił teraz adres i mieszka w mamie po lewej stronie. Pomyślałem, że powinieneś zostać ostrzeżony, jeśli planujesz przyjść i sprzedać nam jakieś ciasteczka harcerskie czy coś.
Pssst – pani-żona przeprowadziła zabawny wywiad telefoniczny, który właśnie został tu opublikowany (kliknij przycisk odtwarzania obok małego znaku audio na stronie, aby go odsłuchać). O tak, i kliknij tutaj, aby zobaczyć szczęśliwych zwycięzców kart podarunkowych Ikea w tym tygodniu.