NIE? Ja też. Ale to nadchodzi. Powoli ale pewnie. Po walce obszar na prawo od ganku , następne na starej liście rzeczy do zrobienia było:
- obszar na lewo od ganku
- boczna działka obok naszego domu (ogromna dolina pełna wilgotnej gleby, którą chcemy naturalizować w ładny las)
Zanim jednak dotrzemy do grządki obok ganku, chcieliśmy podzielić się tym wspaniałym widokiem dzięki uprzejmości bocznej działki:
Żartuję. Chyba że przez „piękny” rozumiemy tylko jeden powód, dla którego zwieszamy głowy ze wstydu, gdy przechodzą obok nas sąsiedzi. To są stare kępy traw, które my było powiedziane przycinać co roku w marcu, aby w tym roku rosły ładnie, świeżo i czysto. Początek kwietnia to nowy marzec, prawda? Trochę się spóźniliśmy…
Ale w końcu skończyliśmy. A teraz dzika i szalona działka obok naszego domu wygląda tak:
Ale cofnijmy się i spójrzmy na nasz mały ogródek z ulicy, dobrze? Jest to obszar, który chcielibyśmy naturalizować za pomocą uroczego sadu z ładnymi drzewami, roślinami okrywowymi i trawami oraz wszystkim, co sprawi, że będzie on wyglądał trochę leśnie i słodko (a nie jak miejsce, które musimy kosić lub chwastować lub grabie). Możesz zobaczyć, jak teraz wyglądają przycięte trawy (są cztery niebieskie strzałki wskazujące na nie), więc miejmy nadzieję, że kiedy wyrosną i zapełnią się (dorosną około 4-5 stóp wysokości), po tej stronie będzie bardziej leśno. I widzisz tę rzecz, którą zakreśliłem po lewej stronie? To nowe drzewo.
jak wyczyścić odpływ w wannie
Tak, pierwszym krokiem do naturalizacji naszego absurdalnie nieatrakcyjnego bocznego podwórka jest dodanie drzew, które będą rosły w tej wilgotnej dolinie na naszej posiadłości. Na szczęście certyfikowanego projektanta krajobrazu, którego mieliśmy już za sobą (więcej na ten temat Tutaj ) polecił mnóstwo drzew, które dobrze sobie radzą, a jednym z nich była Brzoza Rzeczna. Kiedy więc zobaczyliśmy je w sprzedaży w Home Depot za 19 dolarów, wzięliśmy jeden (używając kuponu rabatowego o wartości 5 dolarów, który otrzymaliśmy za bycie w ich klubie ogrodniczym – który jest bezpłatny, więc po prostu zarejestruj się, aby otrzymać losowe kupony).
Postępowaliśmy zgodnie ze wskazówkami sadzenia na etykiecie i trzymaliśmy kciuki, że ten facet będzie pierwszym krokiem do zalesienia bocznej działki pełnej chwastów, liści i różnych innych drobiazgów (nie żeby nikogo straszyć, ale znaleźliśmy całkiem przyzwoitej wielkości wąż raz tutaj).
Ale tym razem nigdzie nie było tego faceta. Przejdźmy więc do łóżka ogrodowego po lewej stronie frontowego ganku. Zdecydowanie nie wyglądało tak gorąco, pokryte liśćmi, pozbawione niektórych krzewów i wyposażone w więcej tego wszechobecnego liriope:
Więc zagrabiliśmy liście…
I wykopałem liriope…
…i posadziłem ten laur otto luyken, o którym wspominaliśmy Tutaj .
Dowiedzieliśmy się, że środkowy krzak nie radził sobie zbyt dobrze certyfikowany ekspert krajobrazowy – więc wykopaliśmy go i przesadziliśmy do bardziej dzikiej części naszego bocznego podwórka, którą staramy się naturalizować, aby nie było w centrum uwagi. Oto zmęczona twarz Johna:
Potem mieliśmy ładne, gołe łóżko do pracy:
Tutaj jest z drugiej strony. Obszar ten jest znacznie większy niż łóżko prawa strona werandy . Ma około 20 stóp długości, a głębokość waha się od 7 do 11 stóp.
Zdecydowaliśmy się na grupę roślin, które wybraliśmy do ogrodu po prawej stronie werandy, dla równowagi i ponieważ wiedzieliśmy, że będą działać w półcieniu (ta strona domu ma taką samą ilość światła). Tak więc pojawiły się te same fioletowo kwitnące rośliny zwane Martwą Pokrzywą Ogrodową, które dodaliśmy po drugiej stronie ogrodu (są odmianą kopcującą, a nie rozłożystą, a ich szerokość i wysokość wynosi tylko 6-8 cali, więc nie powinny przytłaczać naszego ogródka). Dodaliśmy także trzy kolejne krzewy karłowate Pieris Japonica Variagated, takie jak użyliśmy po drugiej stronie (rosną tylko na 2 stopy wysokości i 2 stopy szerokości). Wiosną są pokryte małymi białymi kwiatami, a przez resztę czasu są ładnymi krzewami liściastymi. Działają również w półcieniu, zasadziliśmy je wokół obwodu naszego pierwszego domu i poradziły sobie świetnie.
Dlaczego dostaliśmy po trzy sztuki każdego typu? Cóż, wielu ekspertów od projektowania krajobrazu zaleca liczby nieparzyste zamiast parzystych, a połączenie kilku podobnych roślin razem może zapewnić im większą prezencję.
Złapaliśmy więc po trzy sztuki każdego z nich, rozmieściliśmy je zgodnie ze wskazówkami na etykiecie (i w sposób, który naszym zdaniem będzie wyglądał na zrównoważony, gdy osiągną dojrzały rozmiar), a potem przyszedł czas na kopanie.
jak zaktualizować oświetlenie fluorescencyjne w kuchni
Po prostu postępujemy zgodnie z zaleceniami na etykiecie każdego z nich, jeśli chodzi o wielkość dołka do wykopania i jakiego rodzaju składniki odżywcze lub glebę dodajemy do dołka podczas sadzenia.
Kilka godzin później mieliśmy taką sytuację.
Po raz kolejny, ponieważ te zdjęcia nie są widokiem z lotu ptaka, trudno jest zobaczyć, ile przestrzeni jest pomiędzy wszystkim a domem i między sobą (ale we wszystkich przypadkach jest to 3-4 stopy). Takie rozstawy pozwalają na obfite wypełnienie bez obawy, że za kilka lat w naszym małym ogrodowym grządce zrobi się bałagan.
Może nie wydają się one zbyt duże, ale my jesteśmy zakochani w tych krzewach. Wiem, że to brzmi jak przesada, ale tak jak wspomnieliśmy Tutaj naprawdę wyciągnęliśmy lekcję na temat kupowania tanich rzeczy zastępczych, zamiast trzymać się rzeczy, które naprawdę kochamy i umieszczać je w przemyślany sposób, aby wszystkie dobrze się rozwijały i dobrze wyglądały przez wiele lat.
Od lewej do prawej na powyższym zdjęciu widać naszego otto luyken laurel (więcej na ten temat Tutaj ), nasza pstrokata ogrodowa martwa pokrzywa i nasza karłowata Pieris Japonica pstrokata. Uwielbiamy to, że wiosną wszystkie pokrywają się drobnymi kwiatami (a pokrzywa będzie kwitnąć aż do lata). Oczywiście jest więcej tego większego łóżka do zrobienia poza obszarem przed domem, ale nasze ramiona są szczęśliwe, że mogą trochę odetchnąć. Wypolerowaliśmy wszystko za pomocą ściółki, aby zatrzymać wilgoć i pozbyć się chwastów. Wygląda więc ładnie i wykończone… do pewnego stopnia (a potem ściółka się kończy i nie ma żadnych roślin, haha – dotrzemy do tego).
Oto przypomnienie, jak wyglądał ten obszar przed około sześcioma godzinami grabienia, oczyszczania, planowania, kopania i mulczowania:
A oto ten obszar w większości ukończony (wypolerujemy tę mniejszą strefę po lewej stronie, gdy nasze ramiona wyzdrowieją i wymyślimy odpowiednie rośliny, aby to zrobić):
Aha, tak dla zabawy, oto jak powinno wyglądać, gdy wszystko urosnie, dzięki magii Photoshopa. To powinno być wszystko w pełnym rozmiarze:
Uważamy, że wygląda ładnie i czysto, ale nie przyćmiewa naszego parterowego domu (większe krzewy i drzewa mogą sprawić, że ranczo będzie wyglądać naprawdę przysadzisto, jeśli dorastamy w pobliżu okien, zagęszczamy rzeczy i po prostu przecinamy fasadę na pół). Jesteśmy więc podekscytowani, że zaznaczyliśmy kilka zadań do wykonania na naszej ogromnej liście (wspomnianej Tutaj ), ale wciąż mam mnóstwo zajęć na świeżym powietrzu, zanim będziemy mogli powiedzieć, że ten dom ma niesamowity urok, bez ironicznego przewracania oczami. Podzieliłbym się zdjęciem z krawężnika, ale tak naprawdę rozpoczynamy kilka innych projektów w pobliżu ścieżki, skrzynki pocztowej i wokół podwórka, dzięki którym sytuacja wygląda trochę gorzej, zanim się poprawi, więc teraz szerokie ujęcie przydałoby się nie wyglądaj tak gorąco. Bądźcie więc czujni, aby poznać te szczegóły w przyszłości Petersiks Vs. Dziki wpis.
A w międzyczasie, co sadzisz? Czy w Twoim domu jest milion projektów plenerowych, które nie są jeszcze ukończone? Czasami czuję się bardzo rozproszony, ale pomaga mi świadomość, że zbliżamy się do czegoś, co będzie miało ogromne znaczenie w porównaniu z krawężnikiem. Po prostu zajmij się kilkoma innymi strefami, zanim wszystko zacznie się układać w jedną całość…
jak skonfigurować dzwonek do drzwi
Psst – staliśmy się domem Igrzysk Śmierci. Więcej na ten temat w Young House Life.