Petersika w Portland

Wow, więc wczoraj był mały, zabawny wicher. Prawie cały dzień spędziliśmy włócząc się po okolicy Pokaz domu i ogrodu w Portland (oprócz przerwy na szalik, który jest bardzo polecany Pączki Voodoo – i tak, próbowaliśmy boczku klonowego – mmmm). Centrum Expo jest pełne wspaniałych ogrodów, fajnych pomysłów na zielone życie i mnóstwo przyjaznych Portlandczyków. Albo Portlandczycy? Portlandczycy? Jakkolwiek się nazywają, ludzie tutaj są szalenie mili. Gdy już się zakończy (dziś jest nasz dzień odkrywania miasta), opowiemy wam przynajmniej o naszych zakupach w Portland/rzeczach, które zrobiliśmy/rozbijaniu domów w Portland .

Zaczęło się wcześnie od kilku wywiadów z lokalnymi stacjami telewizyjnymi o 7:30. Mimo że na nogach byliśmy od 4.00 (jeszcze byliśmy według czasu wschodniego wybrzeża), to cud, że udało nam się zachować spójność.

Strona głównaWywiad telewizyjny

Naszą bazą wypadową na wystawie był Smart Home, minidom w centrum kongresowym, który ich załoga zbudowała w około 48 godzin (!), i który prezentuje wiele zrównoważonych i ekologicznych projektów. Pod dachem pokrytym panelami słonecznymi oraz energooszczędnymi oknami i ścianami znajdował się także całkiem ładny dom pełen fajnych rzeczy, które chcieliśmy zabrać do domu. Jak ta uniwersalnie zaprojektowana kuchnia (wykonana przez lokalnych stolarzy), której podstawą był ten gwiezdny stół (również wykonany ręcznie przez lokalnych rzemieślników).

HomePokaż inteligentną kuchnię domową

Skoro już o stołach mowa, to w części dziennej pojawił się jeszcze jeden fajny – to coś w rodzaju czteroliścia wykonanego z przekrojów drewna. Gdyby zmieściło się do bagażu podręcznego w samolocie, moglibyśmy spróbować przemycić to dziecko do plecaka.

Strona głównaPokaż inteligentne życie w domu

Śliniliśmy się także na widok tych poduszek ozdobionych wypolerowanymi krążkami z drewna przypominającymi korko i kolorową nicią (właściwie były zaskakująco wygodne).

HomePokaż poduszkę SmartHome

Bardzo podobała nam się także ta ściana ekspozycyjna, która została wykonana w całości z lokalnie odzyskanego drewna. To całkowicie mnie inspiruje do przechowywania całego złomu w piwnicy, dopóki nie będziemy mogli go wykorzystać do czegoś tak fajnego.

Strona głównaPokaż ścianę SmartHome

Ten inteligentny dom był dopiero początkiem niesamowitych rzeczy, które zostały zbudowane w środku zwyczajnej przestrzeni kongresowej. To, co od razu przykuło naszą uwagę, to architektura krajobrazu i zieleń. Częściowo dlatego, że jesteśmy o krok od wystąpienia wiosennego błędu w architekturze krajobrazu, a częściowo dlatego, że, cóż, było ładnie.

Strona głównaPokaż ładną pergolę daleko

Czy nasze podwórko może tak wyglądać? Czy nie mógłbyś przysiąc, że to zdjęcie zostało zrobione na zewnątrz? Nie, znajduje się pośrodku centrum kongresowego, gdzie jest nastrojowe oświetlenie, wspaniała architektura krajobrazu, a nawet ceglane ściany i drewniane pergole zbudowane przez lokalnych sprzedawców i rzemieślników. Bardzo podobały nam się duże sznury żarówek na zdjęciu poniżej, a także bardzo podobało nam się, że wszystkie krzesła przy stole były przypadkowo do siebie dopasowane.

Strona głównaPokaż ładną pergolę

Pośród ekspozycji krajobrazu znajdował się ten szalony, fajny dom z prefabrykatów pudełko pomysłów . Nasze zdjęcia zupełnie tego nie oddają, ale Sherry i ja mieliśmy właśnie się przeprowadzić, dokładnie tam, pośrodku Expo Center.

Strona głównaPokaż pomysłDom

Oczywiście nie zaszkodziło to, że całość została umeblowana przez Ikeę (więc pewna oprawa oświetleniowa – także w sypialni! – już sprawiała, że ​​poczuł się jak w domu)

Strona głównaPokaż pomysłDomowa sypialnia

W kuchni znajdowało się kilka jasnozielonych szafek, które dodawały wystarczająco dużo koloru i zabawy, ale nie sprawiały wrażenia przesadnego (wszyscy, którzy się z nami prześliznęli, szaleli na ich punkcie).

Strona głównaPokaż pomysłDomowa kuchnia

Przez większość dnia byliśmy sami (tj. Clara zwiedzała miasto z moimi rodzicami, którzy pojechali z nami do PDX), ale dołączyła do nas na chwilę. Ona także była zachwycona wszystkimi widokami. Tutaj bawi się w architekta krajobrazu.

Strona głównaPokaż roślinę Clara

dobre rośliny domowe, słabe oświetlenie

I odpoczynek na łóżku z Inteligentnego Domu.

Strona głównaPokaż łóżko Clary

I ukoronowanie mnie tatą dnia DIY.

Strona głównaPokaż kapelusz Clara Daddy

I biorę sztuczny prysznic.

Strona głównaPokaż Prysznic Clara

Co dziwne, nie jest to jedyne tego dnia zdjęcie Petersika pod prysznicem w Portland-Home-and-Garden-Show. W rzeczywistości są jeszcze dwa.

Strona głównaPokaż Sherry pod prysznic

Strona głównaPokaż Prysznic John

Aktualizacja Sherry: nie jestem w ciąży! Ponieważ kilka osób domyśliło się, że mój rów coś ukrywa: to nieprawda. W Portland jest po prostu zimno i deszczowo. Ha ha. I najwyraźniej mój płaszcz nie jest tak pochlebny, jak myślałem.

Tak, ludzie, nie mamy wstydu. A skoro już o tym mowa – dziwaczność i na wpół spójne włóczęga trwała aż do popołudnia, kiedy rozpoczęło się nasze seminarium blogowe. Organizatorzy wydarzenia zaprosili kilkudziesięciu lokalnych blogerów, abyśmy mogli podzielić się kilkoma przemyśleniami na temat wyniesienia Twojego bloga na wyższy poziom. Wyglądało to mniej więcej tak (i ​​tak, to zdjęcie spranych dżinsów nastoletniej Sherry, która mruga oczami na bułki i ja w toalecie). Żaden wstyd, mówię ci.

JakPokaż nam prezentację

Pamiętasz, jak mówiłem, że wygadaliśmy kilka absurdalnych rzeczy? Cóż, to wszystko, Sherry. W jakiś sposób, podczas małej wzmianki o tym, żeby nie pisać na blogu o rzeczach tylko dlatego, że są modne lub są w modzie – przykłady, które Sherry wyciągnęła z powietrza, to wiesz, nie zakładaj bloga o byciu ekologicznym tylko dlatego, że uważasz, że to trend, jeśli tak naprawdę nie jest to coś, co kochasz i czym się pasjonujesz – lub wiesz, tylko dlatego, że coś takiego jak… nietolerancja laktozy może być popularna, nie rób tego po prostu załóż bloga na ten temat.

Potem nastąpiła miła, długa pauza, podczas której śmialiśmy się z pomysłu, że nietolerancja laktozy została przypadkowo wymieniona jako gorący temat. Były też inne dziwne sugestie, które się tam sprawdziły wstaw odniesienia do Żółwi Ninja i w pewnym momencie Sherry powiedziała kupa śmieci nie mając zamiaru odnosić się do odchodów (powiedziała to w odniesieniu do stosów rzeczy, które zgromadziliśmy w naszym pokoju zabaw). Ale pośród całej tej dziwności myślę, że faktycznie udzieliliśmy kilku prawdziwych rad, które były pomocne. Pod koniec godziny mogliśmy spotkać się ze wszystkimi i trochę porozmawiać. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że Portlandczycy to miły naród.

Strona głównaPokaż nam publiczność

Po spotkaniu mieliśmy także okazję porozmawiać z innymi blogerami. Dostaliśmy nawet słodki nadruk „Witamy w Portland”. piękne panie . W prawdziwie portlandzkim stylu umieścili na nim ptaka.

Strona głównaPokaż sztukę portlandzką

Oprócz tego, że jest niezwykle przyjazne, to miasto jest także niezwykle zielone – i jeśli mogę na chwilę nawalić na ciebie Jacka Nicholsona, w pewnym sensie chcę być lepszym, bardziej ekologicznym człowiekiem. Tak jak na przykład ten facet. To Jim z Northwest Cedar Specialties i ratuje złom drewna, nurkując w śmietnikach na placach budowy, przy przebudowie domów i gdziekolwiek indziej (jak na zdjęciu, które trzyma poniżej) z błogosławieństwem budowlańców, ponieważ mnóstwo rzeczy tak naprawdę się wyrzuca. Następnie z resztek drewna buduje donice cedrowe. I jak można nie lubić faceta, na którego ulotce jest napisane, że jego odzyskane materiały otaczane są szacunkiem i troskliwą opieką.

Strona głównaPokaż faceta z desek cedrowych

Bardzo podobały mi się także (trochę za bardzo) te żywe ściany z Ogrodów Siódmego Cudu. Szkoda, że ​​nie mamy gdzieś w domu ogromnego, wypełnionego słońcem atrium, gdzie mógłbym przykryć tych gości. Na ich stronie internetowej znajduje się także fajny upływ czasu przedstawiający rozwój jednego z nich.

Strona głównaPokaż ścianę roślinną

O ile byłem oczarowany ścianą roślin, o tyle Sherry było w całym kurniku. Dopóki nie przypomnieliśmy sobie, że Richmond nie jest tak postępowe jak Portland i posiadanie kurczaków nie jest w naszym hrabstwie dozwolone (chyba że mamy około 4 razy więcej ziemi niż my). Gwizd. Może kiedyś…

Strona głównaPokaż kurnik

Mieliśmy przerwę na kolację (i aby przesłać kilka zdjęć z dnia), zanim wieczorem odbyliśmy zabawne spotkanie i powitanie. Obiecałem Sherry, że dołączę to zdjęcie, na którym wyglądam wyjątkowo kujonowo. Kto chodzi po konwencji z gigantycznym plecakiem, otwartym laptopem i gigantycznym aparatem na szyi? Tak, ta seksowna blogerka tak.

Strona głównaPokaż Johna Dorky'ego

To właściwie ostatnie zdjęcie, jakie zrobiliśmy tego dnia (świetny sposób na podsumowanie, prawda?), ponieważ wszystkie zdjęcia, które zrobiliśmy podczas spotkania i powitania, zostały zrobione przez oficjalnego fotografa programu (zostaną opublikowane na ich stronie na Facebooku gdzieś dzisiaj) lub przez cudownych ludzi, których mogliśmy spotkać ORAZ przywitać. Na szczęście niektóre pojawiają się na Twitterze, jak ten od Katy pod adresem Rzecznik Niekonsumentów który pomógł Keep Portland Weird (najwyraźniej to popularna naklejka na zderzak), prosząc nas, abyśmy pozowali obok łóżka, a nie na dziedzińcu, gdzie się spotykaliśmy i witaliśmy. Ponieważ dziwny to praktycznie nasze drugie imię, cóż, stało się tak:

Strona głównaPokaż zdjęcie łóżka

A tak na serio, to była prawdopodobnie najzabawniejsza część dnia, ponieważ mogliśmy porozmawiać z niektórymi z Was, a nawet przypisać twarze niektórym komentatorom, które widzieliśmy wielokrotnie. Bardzo nam pochlebiało, że komukolwiek z Was zależało na tym, aby nas odwiedzić. Jeszcze bardziej podekscytowaliśmy się jesienną trasą koncertową z naszą książką, co oznacza, że ​​zobaczymy się z wami także w kilku innych miastach… a może nawet wrócimy do Portland (dokąd się udamy, wszystko zależy od naszych wydawców, ale będziemy informować na bieżąco!). Jest tu zabawnie. I faktycznie nie tak deszczowo, jak się spodziewaliśmy.

Czy ktoś ostatnio wybrał się na pokaz domu i ogrodu? A może byłeś w przeszłości w takim, które szczególnie im się podobało? Jeśli jesteś w okolicach Portland, nadal możesz obejrzeć ten program do niedzieli. Każdy, kto ma ochotę na kolejny pokaz domów i ogrodów, może przypomnieć sobie to, co zauważyliśmy na naszym lokalnym pokazie w Richmond już w 2008 roku.

Ciekawe Artykuły