Zanim przejdziemy do omówienia ostatnich postępów w naszym biurze, chcielibyśmy tylko serdecznie podziękować wszystkim, którzy zostawili tak miłe komentarze na temat wczorajsza zapowiedź . Stwierdzenie, że było to całkowicie surrealistyczne i że jesteśmy bardzo wdzięczni, to dwa największe niedopowiedzenia, jakie mogliśmy zrobić. Ale wróćmy do biura.
Może pamiętasz dalej nasz pierwszy post dotyczący planowania , przestaliśmy mówić Wciąż pozwalamy, aby koncepcja kręciła się w naszych głowach, ale jesteśmy całkiem pewni, że zaczniemy zmierzać w kierunku ostatniego układu, ponieważ wydaje nam się, że ma on największy sens w przypadku naszego sposobu pracy.
Nadal chcieliśmy przykleić wszystko taśmą do podłogi, aby naprawdę poczuć, co się dzieje, i po tym, jak napłynęło ponad 700 komentarzy z pomysłami i sugestiami, dobrze się bawiliśmy, rozważając każdą ostatnią alternatywę. Po wielu myślach (i debatach, szkicowaniu i staniu w pokoju z taśmami na podłodze) zdecydowaliśmy:
- optymalnym układem byłoby coś w rodzaju pływającego podwójnego biurka, abyśmy oboje mogli znajdować się na środku pokoju, zamiast siedzieć bezpośrednio pod ścianą (oboje mielibyśmy widok na okno i wolelibyśmy ustawić je tak, aby nikt nie był do niego tyłem) drzwi)
- stół konferencyjny w biurze zamieniłby się w trzeci pokój na pierwszym poziomie ze stołem pośrodku, więc chociaż początkowo odczuwaliśmy pewne zawstydzenie na myśl o organizowaniu spotkań w naszej ozdobionej na niebiesko jadalni, planowaliśmy aby wkrótce to powtórzyć, więc warto pozwolić mu na wielozadaniowość. Szczerze mówiąc, i tak może przydać się bardziej podczas spotkań niż oficjalnych kolacji – poza tym nie będziemy musieli się martwić, jeśli w naszym biurze będzie bałagan przed spotkaniami
- strefa rękodzieła/fotografii nadal byłaby najbardziej użyteczna w biurze – i najprawdopodobniej najlepiej sprawdziłaby się przy tylnej ścianie pokoju, ponieważ światło słoneczne nie sięga tak daleko (to tam John siedział/pracował przez ostatnie dziewięć miesiące)
Zatem po tych trzech powolnych realizacjach (czasami dotarcie do celu zajmuje nam trochę czasu…) ustaliliśmy, że ten układ może zapewnić nam więcej funkcji (i mniej czasu na wpatrywanie się w ściany) niż ten, na którym początkowo skupialiśmy się w naszym ostatnim poście dotyczącym planowania biura.
Przeciągnęliśmy nawet komicznie małe biurko na środek pokoju, żeby trochę lepiej zobrazować sytuację. Oboje UWIELBIALIŚMY, że jesteśmy przytuleni do okna wykuszowego i siedzimy na środku pokoju, co potwierdziło, że w końcu jesteśmy na właściwej ścieżce. Psst – rośliny to figi skrzypcowe z Home Depot (w sprzedaży za 59 dolarów z roczną gwarancją), więc mam nadzieję, że uda mi się je zatrzymać wśród żywych…
ponowne przeszklenie wanny z pazurami
Odkąd rozglądaliśmy się za czymś, co mogłoby służyć jako podwójne biurko, które mogłoby unosić się w pokoju. Założyliśmy, że będziemy musieli go w jakiś sposób dostosować, aby był szerszy lub dłuższy, aby pomieścić dwie osoby, ale wiedzieliśmy, że dobry, solidny element to tylko te kości, których potrzebujemy na początek, więc zaczęliśmy oszczędzać. sklepy, sprawdzanie Craigslist i Freecycle, a nawet okazjonalne wyprzedaże na podwórku (znowu stoicie, chłopaki! Brawo, wiosno!). Po co najmniej ośmiu nieudanych misjach/wyszukiwaniach, to ładne, duże, wypełnione schowkami biurko z litego drewna pojawiło się na Craigslist jako ostrzeżenie o krawężniku.
To było czyste szczęście, że zobaczyłem to około dwadzieścia minut po pierwszym opublikowaniu (bezpłatne powiadomienia o krawężnikach zwykle nie trwają długo), a jeszcze większym szczęściem było to, że była to środa, ponieważ myślę, że w weekend zniknęły w ciągu minuty. Podwieźliśmy Clarę z rodzicami Johna, żebyśmy mogli złożyć siedzenia, żeby zrobić miejsce na coś dużego, i pobiegliśmy do krawężnika… mając nadzieję, że coś na nim zobaczymy.
Och, szczęśliwego dnia, udało nam się! I zmieścił się do samochodu o około dwa cale (gdyby nie można było zdjąć nóg, byłby za wysoki).
Ta niezwykle emocjonalna ciężarna kobieta mogła polać się łzami szczęścia. Płaczę też podczas reklam i okazjonalnych filmów na YouTubie o szczeniętach.
W każdym razie, gdy już byliśmy w domu, ustawiliśmy go na płachcie, a pod nim cztery małe kawałki drewna, aby unieść go kilka cali nad ziemię. Szuflady wciąż były wyjęte z naszych podróży, a po drugiej stronie stała szafka z imitacją frontu szuflady. Po prawej stronie znajdowała się nawet wysuwana rzecz.
Był dość zniszczony, więc cieszyliśmy się, że od początku oboje zgodziliśmy się pomalować go na biało.
Półka na rośliny przy oknie na zewnątrz
Od pierwszego dnia pragnęliśmy czystego/jasnego/przestronnego biura (mamy ciemne ściany w naszej sypialni i więcej planowaliśmy w jadalni po drugiej stronie korytarza od biura – ale zawsze wyobrażaliśmy sobie jasne i jasne miejsce do pracy). Chociaż więc KOCHAMY stare, dobre, niepomalowane meble, takie jak nasza szafka na media, którą właśnie wyczyściliśmy i przywróciliśmy jej pierwotne piękno dzięki połączeniu Ta metoda I Ta metoda ; i komoda Klary, którą właśnie zrobiliśmy poplamiony malowanym blatem ; i to używana komoda od taty Johna w którym teraz żyje nasza szafa …
…malowanie biurka było proste dzięki połączeniu większego zużycia z pragnieniem posiadania czystego i jasnego biura.
Aby go przygotować, usunęliśmy również cały sprzęt, szuflady i drzwi. Wtedy właśnie zobaczyliśmy ten tag z informacją o twórcy. Czy nazwa Administrator TM nie brzmi oficjalnie? Uwielbiałem mrużyć oczy, patrząc na stary zamek do szuflady z napisem „1968” (na tym zdjęciu wygląda na rok 1999, ale z bliska to zdecydowanie „68”). Faktycznie, szukając informacji o Alma Administrator Desk 1968, znalazłem taki (aczkolwiek w dużo lepszym stanie) w serwisie eBay za 1000 dolarów! Czy to szaleństwo czy co?
Jak fajny jest ten świat, w którym żyjemy, w którym ludzie zostawiają na krawężniku rzeczy, których już nie chcą, i może się zdarzyć, że będą dokładnie tym, czego szuka ktoś inny.
Ostatnio jestem sentymentalny, co? To tylko biurko.
W każdym razie następnym krokiem był etap usuwania wszystkich innych przypadkowych rzeczy. Obejmowało to użycie prostej brzytwy do zeskrobania kropelek farby, dziwnych wypukłych obszarów kleju i starej taśmy przyklejonej do powierzchni.
Potem przyszedł czas na szlifowanie, więc John założył maskę (szlifowanie starego drewna może być szczególnie zakurzone) i użył naszej szlifierki ręcznej, aby naprawdę zgrubnie wypolerować powierzchnię.
Po przeszlifowaniu wszystkiego w kilku miejscach nałożyliśmy szpachlówkę do drewna, aby wypełnić zagłębienia i zagłębienia. Gdy już całkowicie wyschły, ponownie przeszlifowaliśmy te obszary i mogliśmy zaczynać.
Następnie przetarłem go płynnym środkiem do usuwania połysku, aby usunąć resztki trocin lub tłuszczu/nagromadzeń, które mogły się czaić. Następnie John wyłamał podkład Kilz Premium i nałożył jedną cienką i równą warstwę małym wałkiem piankowym. Tym właśnie malowaliśmy nasze szafki kuchenne, co nie powodowało żadnych problemów z zaciekami.
Jedna warstwa zajęła tylko około godziny i wykonaliśmy tył i fronty drzwi szafek oraz fronty szuflad (więc wnętrze szafek i szuflady pozostawiliśmy drewniane, co zrobiliśmy również w naszym ostatnim biurze) .
Przed malowaniem zdecydowaliśmy, że mądrzej będzie zabrać go do domu, aby nie ryzykować zniszczenia obrazu poprzez jego późniejsze przenoszenie. Użyliśmy tego samego wózka, który się przydał wnoszenie lodówki na tylną werandę kilka tygodni temu, ale tym razem John i ja skończyliśmy. Wózek wykonał całą ciężką pracę, więc John pociągnął, a ja po prostu nim pokierowałem, otworzyłem różne drzwi i upewniłem się, że podczas ciągnięcia go w nic nie uderzamy ani nie spadamy z frontowej ścieżki.
Po wejściu do środka ustawiliśmy tę samą szmatkę + cztery kawałki drewna, aby lekko podnieść biurko z podłogi i użyliśmy tego samego BM Po prostu biały Farba Advance, której użyliśmy do malowania górnych szafek w kuchni (jest samopoziomująca i przeznaczona specjalnie do malowania szafek lub mebli). Po raz kolejny nałożyliśmy go za pomocą małego piankowego wałka – za pomocą małego, zakrzywionego pędzla dotarliśmy w niektóre miejsca, do których nie dotrze wałek, a następnie przetoczyliśmy je tak mocno, jak się dało, aby wszystko się połączyło.
John zrobił pierwszą warstwę i zlecił mi wykonanie drugiej następnego dnia. Jeśli możesz sobie wyobrazić, podczas tej części wyglądałam jeszcze mniej elegancko. Na szczęście nie ma żadnych dowodów fotograficznych.
jak zamontować telewizor, ukryć przewody
Wystarczyły te dwie warstwy, aby całość została pokryta, a następnego dnia nałożyłem na blat satynową warstwę Safecoat Acrylacq, aby wszystko uszczelnić i zapewnić dodatkową ochronę – ponownie za pomocą małego wałka z pianki (nałożyłem dwie cienkie warstwy).
Postanowiliśmy także pobawić się nogami i uchwytami malując w ten sam sposób drewniane części Po prostu biały kolor jak samo biurko, ale po wyschnięciu przykleiliśmy świeżo pomalowane części taśmą (lub zdemontowaliśmy uchwyty), aby stary srebrny metal mógł uzyskać subtelny metaliczno-szampański kolor (ja użyłem Champagne Mist firmy Rustoleum).
Zdecydowanie panuje teraz atmosfera jasnego i przestronnego biura.
Na tym zdjęciu widać nogi.
Ogólnie rzecz biorąc, jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, jak to wyszło. Zwłaszcza, że było to darmowe znalezisko z drugiej ręki, co oznacza, że możemy przeznaczyć więcej pieniędzy na inne rzeczy, które chcemy tu zrobić – takie jak dekoracje okien, niesamowite oświetlenie górne, systemy przechowywania, ładne nowe krzesła biurowe itp.
A oto jak teraz wygląda pokój:
Mając już większy porządek w naszym układzie, z radością przechodzimy do innych kroków, takich jak malowanie biura (jak dotąd zrobiliśmy tylko wykończenie) i zastanawianie się, jak stworzyć ścianę organizacyjną ( planujemy wykorzystać ścianę za tym ujęciem, ponieważ jest ona ukryta przed foyer (w ten sposób pokój nie będzie wyglądał na bałagan, nawet jeśli w naszym centrum dowodzenia panuje chaos).
„rośliny domowe, które nie potrzebują światła słonecznego”
Jeśli chodzi o przystosowanie biurka do pracy dla dwóch osób, uważamy, że będzie to całkiem prosty proces polegający na wycięciu dziury w plecach i przycięciu, po czym moglibyśmy dodać szerszą górę w dół linia (czy steatyt nie byłby fajny?). Ale nie chcieliśmy się z tym spieszyć, na wypadek, gdyby w ciągu najbliższych kilku tygodni, gdy ten pokój się połączy, zmienimy zdanie i z jakiegoś powodu będziemy potrzebować jednego biurka (z innym miejscem na biurko w innym miejscu). Dlatego opieramy się pokusie podejmowania pochopnych decyzji, których nie możemy cofnąć, na przykład rozcięcia dziecka.
Aktualizacja: Najwyraźniej użycie laptopów do pomiaru skali byłoby pomocne, aby pokazać, jak dwie osoby mogą z łatwością zmieścić się przy tym biurku (ma ono 34″ szerokości i miałoby 38″, gdybyśmy dodali jakiś blat z 2″ zwisem), więc oto zdjęcie dla was ! Podwójne biurko w naszym pierwszym domu miało głębokość 18 cali i każdy z nas miał dużo miejsca na nogi i komputery, więc uważamy, że ten plan powinien się sprawdzić – ale oczywiście będziemy Cię informować!
Na jakie znaleziska z drugiej ręki ostatnio polowaliście? Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się włączyć alert o krawężniku, zanim ktoś Cię ubiegł? To był nasz pierwszy raz. Muszę powiedzieć, że mi się podobało. Bardzo to lubiłem.
PS: Chcesz zobaczyć kolejną metamorfozę biurka? Sprawdź wzór w jodełkę DIY, który namalowaliśmy na biurku w innym sklepie z używaną odzieżą.