To nie jest tak ekscytujące jak nasz remont dużej pralni (nic nie jest!), ale porozmawiajmy przez chwilę o zasłonach. Pamiętasz, kiedy nasza sypialnia była cała naga i przestraszona? (Uwaga dodatkowa: jeśli nie oglądasz tego programu, powinieneś to robić).
My dodane ramki i jednocześnie wieszaliśmy zasłony, ale dokończenie tych zasłon zajęło nam znacznie więcej czasu. Wiedzieliśmy, że chcemy ładnych białych zasłon przypominających len do naszej sypialni z ciemnymi ścianami i słyszeliśmy wiele dobrych rzeczy o zasłonach Lenda z Ikei na całym blogu (są to ładniejsze/grubsze białe zasłony z przekonującym splotem przypominającym len , w przeciwieństwie do tańszych/cieńszych/bardziej przewiewnych, które wypróbowaliśmy w poprzednich domach). Po zobaczeniu – i poczuciu – ich osobiście, zostaliśmy sprzedani.
Wzięliśmy także kilka ładnych, solidnych karniszy od Lowe’a i kilka ładnych, dużych haczyków z kółkiem (tych samych, których użyliśmy w pokoju Teddy’ego).
Nie wyglądały już tak świetnie, kiedy je wieszaliśmy po umyciu i wysuszeniu (aby uwzględnić skurcz), dlatego przeszliśmy do nasz mały projekt ramowy (i poprosiłem Cię, abyś zignorował zasłony, pisząc o tym).
Kiedy już skończyliśmy z ramami, ponownie skupiłem się na zasłonach i powoli (bo ich dokończenie zajęło mi miesiąc) doprowadziłem je do końca. Najpierw zdjęłam je jeden po drugim i wyprasowałam. Usunąłem również wypustki u góry, abyśmy mogli je bardziej czysto przypiąć do każdego panelu. Widzisz, jak wygląda miękki i złożony w tym, który wisi poniżej? Żadnego bueno.
jak wybielić linie fug
Samo ich wyprasowanie i zdjęcie zakładek zrobiło dużą różnicę. Zdaliśmy sobie również sprawę, że wyglądają ładniej, gdy są mniej wyciągnięte/szersze. Zgadza się, po latach ćwiczeń wieszania wysokich i szerokich zasłon, aby stworzyć wrażenie większych okien, dziwnie było lubić wygląd ciaśniejszych, węższych zasłon – ale to naprawdę nadało tym panelom zasłonowym czystszy i pełniejszy wygląd.
Ostatnią rzeczą, której potrzebowali, było odrobina rąbka na dole, więc po mniej więcej trzech tygodniach, kiedy prawie wszystko było gotowe, zabrałem się do maszyny do szycia, aby zrobić ładny gruby rąbek (około 4 cali).
Oto oni po. Więc. Dużo. Lepsza.
Chcę tylko ponownie zawiesić karnisze nieco bliżej okien (nic nie da się rozwiązać za pomocą szpachli i farby).
Aha i jeszcze jedna wskazówka jest taka, że kiedy je wieszałem, w pewnym sensie wytrenowałem tkaninę, aby zmieniała kierunek pętelek z pierścieniami (między dwoma kółkami trenowałem ją, aby opadała, a pomiędzy następnymi dwoma kółkami ćwiczyła materiał do zanurzenia). Stworzyło to ładny kształt, który mogłem podążać wzdłuż reszty panelu, aby uzyskać drapowany wygląd. Profesjonalnie wykonane zasłony w showhouse miały właśnie taki kształt i bardzo nam się podobały. Wydawały się takie dopracowane i dopasowane. Tutaj używamy żaluzji ze sztucznego białego drewna, aby zapewnić prywatność, a dom wystawowy ma niestandardowe białe okiennice, więc w obu przypadkach zasłony mają charakter czysto dekoracyjny (więc nie są zaciągnięte i mogą zachować swój kształt).
Skoro mowa o profesjonalnie wykonanych zasłonach, które kupiliśmy do domu wystawowego, tak naprawdę zastanawiamy się nad zrobieniem ich do naszego biura. Wiemy, że nie będzie to tak tanie, jak kupowanie tkanin i szycie ich własnymi (lub kupowanie gotowych materiałów od masowych sprzedawców), ale naprawdę podobało nam się, jak wyszły te z pokazów, i wygodnie poznaliśmy w tym procesie krawcową, którą możemy używać. Właściwie zastanawialiśmy się nad wykorzystaniem jej na zasłony do sypialni, ale doszliśmy do wniosku, że białe zasłony wyglądające na lniane są dość łatwe do znalezienia, więc zachowamy jej talenty do bardziej niedostępnego efektu, takiego jak zasłony biurowe z jednego z tych tkanin:
Przebiegliśmy przez nasz ulubiony lokalny sklep z tkaninami (U-Fab), aby zdobyć te próbki. Kochamy je wszystkie z różnych powodów, więc wciąż zastanawiamy się, który wybrać. Wzorzyste wydają się trochę zajęte, kiedy je podnosimy i chociaż pomyśleliśmy, że spodobają nam się szmaragdowozielone lub pomarańczowe za to, że nieco różnią się od naszych zwykłych wyborów, oba wydawały się grubsze/cięższe, niż się spodziewaliśmy, kiedy umieściliśmy je obok okna.
Naszym faworytem w tej grupie jest prawdopodobnie próbka w prawym górnym rogu, o której dopiero, gdy podnieśliśmy je wszystkie, zdaliśmy sobie sprawę, że jest to ten sam materiał, którego użyliśmy do dekoracji okien w głównej sypialni domu wystawowego, więc chociaż pójście w tym stylu wydaje się nieco antyklimatyczne to samo w domu, fajnie też, że są wstępnie sprawdzone i wiemy, że je kochamy (i że pięknie się układają).
Nie jesteśmy jeszcze jednak tego przekonani w 100%, więc poinformujemy Cię, gdy podejmiemy decyzję. Czasami zaglądam do biura i myślę, że pozostawienie gołych okien mogłoby być naprawdę piękne…
Dokonaliśmy także kilku aktualizacji zasłon w pokoju Clary, ponieważ oboje mieliśmy pewne problemy z tym, jak wyglądała jej pokój. Pomyślałem, że wzór trochę za bardzo konkuruje z odważnym dywanikiem i zabawną ścianą pomalowaną w krople deszczu, a panu Funkcjonowanemu (Johnowi) nie podobało się, że zaciemniające zasłony, które były przypięte za każdym przewiewnym panelem, nadawały im trochę nieporęczne, gdy je rozsuwaliśmy i zamykaliśmy, ponieważ nigdy ich nie zszyliśmy. Poza tym cienki pręt – pozostałość z naszego poprzedniego domu – zaczął się zwisać.
Właściwie fotografują lepiej, niż wyglądają na żywo (fotogeniczne zasłony?), ale w prawdziwym życiu sprawiały wrażenie bardziej wymagających i niechlujnie wyglądających. Więc w trakcie wieszania Nowe światło Clary próbowaliśmy dwóch rzeczy: odwrócenia paneli do tyłu (wzór był bardziej stonowany po drugiej stronie) i zdjęcia zasłon zaciemniających (od których i tak rozważaliśmy odstawienie Clary). Od razu wydały mi się mniej odważne i ciężkie.
Więc je zdjąłem i przyszyłem rąbek ze wszystkich czterech stron wszystkich czterech paneli (16 rąbków!), dzięki czemu powieszenie ich tyłem wyglądało na bardziej gotowe. Przez sekundę martwiłem się, jak źle te pogrubione koła mogą wyglądać z ulicy z narysowanymi nimi, ale uświadomiłem sobie, że skoro zasłonimy żaluzje przed zaciągnięciem zasłon, nigdy nie będą one widoczne z zewnątrz – a ponieważ usunęliśmy panele zaciemniające prawdopodobnie po prostu zamknęlibyśmy rolety i i tak zostawilibyśmy zasłony otwarte.
Zamiast wieszać je na cienkich, zwisających karniszach; skorzystaliśmy z okazji, aby je również ulepszyć. Wybraliśmy białe drewniane od Lowe’s, dzięki czemu nie mieliśmy już ciemnej metalowej linii przecinającej górną część każdego okna. To wygląd, który podoba nam się prawie wszędzie, ale pokój Clary jest tak jasny i zabawny, że wydawał się tu dziwnie ciężki i nie na miejscu. Gdy tylko podnieśliśmy białe pręty, poczuli się świetnie.
Czekałem, aż jeden z was, bystrych czytelników, zauważy zmianę drążka/odchylenie kurtyny Lekki post Clary , ale nikt tego nie zrobił! Szczerze mówiąc, prawie ich nie pokazywaliśmy, więc oto ładny pełny widok. Nadal nie jesteśmy pewni, że zostaną na zawsze zasłonami Clary, ale oboje podobają nam się znacznie bardziej, a poza ulepszeniem pręta była to żadna zmiana (zero dolarów) (pozostaną bez względu na to, jakie zasłony pewnego dnia tam trafią). .
sw czysta biel vs bm po prostu biały
Aha, a jeśli chodzi o długość, John był nieugięty, aby nasza sypialnia w sypialni miała długość do podłogi (tak mu się najbardziej podoba), ale zgodził się, że trochę luźnego łączenia na podłodze Clary będzie w tym przypadku w porządku. Myślę, że ten swobodny francuski klimat pasuje do jej żyrandola w stylu Belle.
Najlepsza wiadomość jest taka, że jak dotąd nasze obawy, że Clara nie zrujnuje nawyków związanych ze snem bez utraty przytomności, okazały się bezpodstawne. Nadal robi dobre drzemki po południu (czyli wtedy, gdy słońce pada najbardziej bezpośrednio na jej okna) i nie budzi się o wschodzie słońca, jak się obawialiśmy. Okazuje się, że te białe żaluzje ze sztucznego drewna całkiem nieźle radzą sobie z samodzielnym blokowaniem światła, więc wydają się w porządku bez dodatkowych zaciemnień.
Masz to. Dużo szycia podszewki, trochę nowych drążków i kilka kwestii związanych z zasłonami do biura. Teraz wracamy do pralni (dzisiaj zmieniamy położenie otworów wentylacyjnych, co brzmi równie ekscytująco, jak w rzeczywistości – ale następna jest płyta gipsowo-kartonowa!). Do tego czasu będę marzyć o tym, jakie zasłony powiesimy kiedyś w przyszłym pokoju piętrowym i starać się nie skleić palców taśmą klejącą.