Zgadza się, Karol nogi nie są już blade. Po namyśle zdecydowaliśmy się pokryć wszystkie 12 tanich brzozowych nóg naszego segmentu warstwą nasączonej olejem farby w sprayu z brązu, aby je pogłębić i nadać im subtelny połysk i wymiar, których brązowa farba po prostu nie zapewniła. Było to całkiem proste, z wyjątkiem tego, że wymagało trochę demontażu Karla. Biedny koleś.
Ale kiedy już zdemontowaliśmy wszystkie te nogi, było to tak proste, jak ręczne przeszlifowanie każdej z nich papierem o niskim ziarnie (użyłem materiału o ziarnistości 60, który miałem pod ręką).
Chociaż nogi wyglądały blado i bez plam, w rzeczywistości miały jakieś przezroczyste wykończenie (tutaj jedno przed szlifowaniem):
Aby więc uzyskać najlepszą przyczepność i długoterminową trwałość, chcieliśmy stworzyć najbardziej ziarnistą (i przyczepną) powierzchnię drewna, jaką tylko mogliśmy. Stąd szybki etap szlifowania (tutaj ta sama noga po szlifowaniu):
Na zdjęciach jest to subtelne, ale mam nadzieję, że widać, jak papier ścierny pozbył się tego połysku i pozostawił drewno wyglądające na surowe i gotowe do malowania (które zawsze lepiej przylega do niebłyszczących powierzchni).
A zanim je spryskałem, usunąłem także małe futrzane podkładki chroniące podłogę na dole, ponieważ nie chciałem, żeby zostały całe zabrudzone farbą. Odkleiły się dość łatwo i nadal pozostało wystarczająco dużo lepkiej substancji, aby później móc je ponownie dobrze i bezpiecznie założyć.
ciemna plama na dębowych szafkach
Zatem po zdjęciu wyściółki z każdej nogi przyszedł czas na małą metamorfozę. Oto, co wybrałem: Rustoelum Universal Metallic farba w sprayu w kolorze brązu natartego olejem z dyszą spustową (tutaj oddział stowarzyszony link do niego na Amazon dla każdego, kto tego szuka). Jest tam dość duszno, więc rozłożyłem trochę tektury i wykonałem spray na zewnątrz, mając na sobie maskę, co z pewnością przestraszyło wszystkie wiewiórki z sąsiedztwa.
Oto wszystkie nogi Karla po oblaniu jedną z ich nowej opalenizny natryskowej (właściwie nałożyłem trzy cienkie warstwy, aby uzyskać super równomierne i niekapiące krycie):
Aha, a dla tych z Was, którzy szukają kilku szybkich wskazówek dotyczących malowania natryskowego, proszę bardzo:
- Pomiń tanie rzeczy za 2 dolary na rzecz produktów o jakości ponad 7 dolarów (lubię dyszę spustową Rustoleum, ponieważ jest cienka i równa i nie leje się po palcach).
- Zawsze utrzymuj puszkę w ruchu. Jeśli spryskujesz ramię, lepiej się kołysz.
- Trzymaj dyszę w odległości około 8-10 cali od przedmiotu, który malujesz natryskowo.
- Naprawdę chcesz mgiełki, a nie ciężkiej, mokrej powłoki.
- Lepsze są trzy cienkie i równe warstwy niż jedna gruba i cieknąca.
- Farba w sprayu nie zawiera jeszcze lotnych związków organicznych, więc nakładaj ją na zewnątrz z maską i pozwól jej całkowicie utwardzić się tak długo, jak zaleca puszka, na zewnątrz, kiedy tylko możesz (zwykle 24 godziny, staramy się to podwoić, aby było jeszcze bezpieczniej).
- Możesz zabezpieczyć dowolną farbę w sprayu (aby ograniczyć odgazowywanie po wniesieniu jej do środka), nakładając dwie cienkie warstwy Safecoat Acrylacq, który ma niską zawartość LZO i jest nietoksyczny.
Kiedy więc nałożyłem trzy bardzo cienkie warstwy natłuszczonej olejem brązowej farby w sprayu, po prostu pozwoliłem im utwardzić się na zewnątrz na 48 godzin (12 z nich spędziłem na słońcu, a kolejne 36 w garażu, ponieważ obawiałem się, że może padać) ) natomiast nasz salon wyglądał tak:
Tak, przez dwa dni tak to wyglądało. Właściwie miło było usiąść na naszej super niskiej sofie. A Clara potrafiła wspinać się po piłce tak, jak nigdy dotąd, gdy była na nogach. Prawie żal było je ponownie założyć. Pomijając fakt, że nasz salon wyglądał obłędnie, a wstawanie z tak niskiej sofy, trzymając na rękach 20-kilogramową córeczkę, nie było zbyt przyjemne.
Dzięki dwóm dniom suszenia na zewnątrz, zanim przyniosłem nasze świeżo opalone nogi, były ładne i twarde. Prawie jak moneta dzięki natartej olejem brązowej farbie, która stworzyła eleganckie wykończenie. Trudno to zobrazować na zdjęciach, ale ma ładny, metalowy połysk, gdy patrzy się na niego pod różnymi kątami. A kiedy pada na niego światło, odbija się ono i odbija jak szkło. Na szczęście nie śmierdziały paskudnie i farbą w sprayu po 48 godzinach suszenia na zewnątrz (nawet gdy przytknąłem do nich nos jak dziwak). Gdyby tak było, zdecydowanie nałożyłbym dwie cienkie warstwy Safecoat Acrylacq, jak wspomniałem w ostatnim punkcie powyżej.
Potem pozostało już tylko przykleić te futrzane podkładki chroniące podłogę na dole każdej nogi i kibicować Johnowi, gdy przykręca je z powrotem na miejsce (jest w naszym domu ninja kluczy imbusowych). Bam, Karl wrócił do dawnego siebie. Tylko trochę przystojniejszy i wytworniejszy. Czy mogę po prostu powiedzieć, że ponowne złożenie salonu było niesamowicie niesamowite?
Widzisz, jak bok tej nogi wydaje się błyszczeć na powyższym zdjęciu? Na tym właśnie polega różnica pomiędzy wyborem metalicznej farby w sprayu nasączonej olejem a ciemnobrązowej farby lub bejcy. Ta odrobina blichtru po prostu na mnie działa. Ale oczywiście plama lub farba również mogłyby całkowicie zadziałać, zależy to tylko od tego, co Ci się podoba.
Właściwie pod pewnymi kątami i przy słabym oświetleniu (np. w nocy) wygląda bardziej jak bejca o bogatej czekoladzie, co zdecydowanie nam nie przeszkadza.
A więc dla zabawy, wróćmy pamięcią do nóg Karla, kiedy wszystkie były blade i brzozowe:
A oto teraz pan domu. Różnica nie jest porywająca, czy coś, ale jeśli chodzi o szczegóły, zdecydowanie mniej przypominają moje przysadziste brzozowe nóżki niż oryginalny wygląd. Przede wszystkim spójrz, jak Beansie cieszy się z tej zmiany. Żartuję, jest po prostu podekscytowana możliwością bycia na niej ulubiony dywan wszechczasów z kilkoma zabawkami. Och, znów być dzieckiem.
I prawdopodobnie będzie tam jeszcze bardziej spójnie, kiedy dodamy do okna i suwaki karnisze z brązu nasmarowanego olejem (wraz ze wszystkimi innymi rzeczami, których pragniemy, takimi jak duży stół konsolowy za Karlem i większy zestaw rozrywkowy do dodać równowagę). Ale na razie po prostu uwielbiamy to, jak to zrobić nasz gigantyczny przekrój za 1248 dolarów jeszcze bardziej przypomina zbyt bogatą jak na naszą krew wersję Room & Board za 4496 dolarów, w której się zakochaliśmy chwilę temu :
Zapraszam na małą przygodę z papierem ściernym i farbą w sprayu. Gdyby tylko mój problem z oślepiająco bladą nogą był tak łatwy do rozwiązania…
Psst – sprawdź najdziwniejszą zabawkę dla dziecka, jaką kiedykolwiek widzieliśmy (ps. Clara ją uwielbia) tutaj, w BabyCenter.