Ponieważ jednoroczne dzieci nie są jeszcze w odpowiednim wieku, jeśli chodzi o rzeźbienie dyni, staramy się znaleźć sposób, aby w tym roku zaangażować Clarę w dekorowanie dyni. I zasłużyła na awans zeszłoroczna praca jako model dłoni:
Kilka dni temu w końcu znaleźliśmy sposób, aby dłoń Clary znów stała się przydatna. Ale najpierw – przedstawmy nasze tematy. Nazwiemy je Wielkim Bratem, Średnim Dzieckiem i Małą Świnką.
W poniedziałkowy wieczór wyciągnąłem mój ulubiony uniwersalny nośnik (tzw. taśmę malarską) i narysowałem tradycyjny szablon z dyni na Middle Child.
Następnie ostrym nożem wycięłam dokładnie wzór (no dobra, nie aż tak dokładnie – dynię pokroiłam trochę) i odkleiłam nadmiar taśmy.
Voila. Jeszcze nie jest skończony – gotowy do pomalowania. Czy widzisz, dokąd w tym zmierzamy?
W przypadku Little Piggy użyłem linijki, aby przeciąć cienkie paski taśmy malarskiej i utworzyłem wzór pasków wokół dyni.
A w przypadku Big Brother zdecydowaliśmy się na literę P, która będzie reprezentować całą czteroosobową rodzinę Petersik (w naszym domu liczą się czworonogi – więc nie jest to ogłoszenie o dziecku).
Jeszcze kilka cięć później i nasze trio dyń było gotowe na spotkanie ze swoim artystą.
I oto ona teraz. Rozebrana do pieluszki i gotowa do narobienia bałaganu.
Na kilka papierowych talerzyków wylaliśmy trochę farb Crayola Washable Paints i po niewielkiej namowie Clara zaczęła delikatnie kolorować swoje pomarańczowe płótno.
pomysły na kompostownik
Po pierwszych dwóch znudziło jej się dotykanie dyń (lubiła po prostu maczać ręce w farbie), więc Sherry przejęła zadanie malowania Wielkiego Brata. Co prawdopodobnie było najlepsze, ponieważ zdecydowaliśmy, że zaokrąglenie monogramu w przybliżeniu może być zabawne (a rączki małej panny nie mogły powstrzymać się od tak rygorystycznego parametru).
Werdykt? Clara wydawała się świetnie bawić. Ale w końcu doczekaliśmy się świtu! sygnał (czyli: wszystko gotowe) i postanowiliśmy oficjalnie zakończyć naszą sesję artystyczną.
Oczywiście nie przed zrobieniem kilku kolejnych uroczych zdjęć.
Kiedy Sherry zabrała Clarę do wanny, mogłem zobaczyć, czego dokonała nasza artystka. Tak, to był czas odrywania taśmy…
Ostrożnie odkleiłem taśmę malarską, aby odsłonić nasz końcowy efekt (na jeszcze mokrej farbie, bo obawialiśmy się, że odklejenie jej po wyschnięciu spowoduje odklejenie się kawałków farby). Spójrzcie: psychodeliczne dynie!
Jasne, nie są one szczególnie wyrafinowane – ale były zabawne. Uważamy, że białe dynie + bardziej wyrafinowana paleta kolorów (żółty i szary? szmaragdowy i granatowy? turkusowy i szary?) mogłyby być naprawdę zabawne zamiast inspirowanej tęczą kolorystyki, którą wybrała Clara. Aha, i spryskaliśmy je uszczelniaczem (mieliśmy pod ręką akrylowy uszczelniacz w sprayu Aileen Gloss Spray, więc mam nadzieję, że to załatwi sprawę), ponieważ ta farba jest zmywalna, więc nie chcemy, aby ulewa rozmazała kolory po całej naszej ławce (miejmy nadzieję, że nasza markiza werandowa + uszczelniacz = wystarczająca ochrona).
A skoro mowa o dyniach, przespacerujmy się ścieżką wspomnień. Widziałeś już nasze latarnia z dyni z odciskami dłoni z 2010 r. (pierwsze zdjęcie), ale to właściwie był dodatek do szaleństwa puszyste wersje malowane co zrobiliśmy także w zeszłym roku (bez pomocy Klary). Myślę, że są naszymi ulubieńcami wszechczasów – i mogą być świetną zabawą także dla dzieci.
W 2009 roku poszliśmy przerażającą drogą i malowane owady na białych dyniach (i tak, monogramy lub inicjały są dla nas motywem przewodnim – ale dzieci też mogą dobrze się bawić, malując je).
Możesz nawet obejrzeć ten projekt dyni w filmie poklatkowym:
I na koniec, oto zdjęcie, w którym kroimy nasze dynie. W 2008 roku próbowaliśmy naszego ręka w skomplikowanych rzeźbach – z których tylko jeden naprawdę zadziałał tak dobrze, jeśli mnie pytasz. Który? Oczywiście monogram. Wow, naprawdę lubimy widzieć litery na dyniach, prawda?
A zatem, powiedziawszy (i pokazano) to wszystko – co robicie dla dyń w tym roku? Chętnie zobaczymy linki i zdjęcia, jeśli je masz. A jeśli masz jakieś świetne wskazówki, jak włączyć dzieci i małe dzieci do uroczystości, jestem pewna, że Clara ci podziękuje, gdy nadejdzie następne Halloween…
Psst: W ubiegły weekend bawiliśmy się jesiennie (więcej w dalszej części Życie młodego domu) .