Kopanie grządki w celu zasadzenia większej ilości trawy

O rany, w tę niedzielę byliśmy zajęci małymi króliczkami z podwórka. Tak jak w środku, prawdopodobnie spędziliśmy tam około czterech godzin. Zaczęliśmy, gdy Clara drzemała, co skończyło się na trzech godzinach (woot!), a potem każde z nas przestało oglądać Clarę, podczas gdy drugie dokończyło kilka rzeczy. Misja? Mieć więcej niż kilka maleńkich źdźbeł trawy na naszym podwórku. Widzisz, jak ta gigantyczna, wyglądająca na zarośniętą grządkę okrada podwórko ze wspaniałego miejsca do biegania, w którym można zjeść burgera i fasolę? Zdjęcia nie oddają tego sprawiedliwie, ale grządka ma co najmniej piętnaście stóp szerokości, a gigantyczny, przypominający patyk krzew motyla ma około ośmiu do dziewięciu stóp wysokości.

jaspis oceaniczny

Ogród przed 11

Myślisz, że żartuję, prawda? Oto ujęcie mojego 175 cm wzrostu, stojącego pośrodku tego gigantycznego motyla. Nie klęcząc. Całkowicie wstaję.

Podwórko przed 2

Oto ta sama grządka widziana z innego punktu widzenia (po drugiej stronie podwórza). Chociaż uwielbiamy motyle, które przybywają z wizytą do największego krzewu motyli na świecie (<–not a legally substantiated claim), we thought transplanting it our best bet at reclaiming the yard.

Podwórko przed 3

Zatem pierwszym krokiem było przycięcie wszystkiego z powrotem. Nie szkodzi im to (i tak umierają aż do jesieni/zimy), ale sprawia, że ​​kopanie jest o wiele łatwiejsze, ponieważ można zobaczyć korzenie bez konieczności przyklejania kija do oka.

Podwórko przed 6

Kiedy już przycięliśmy wszystko, dowiedzieliśmy się, że to nie był jeden duży krzak, a właściwie kilka mniejszych krzaków, które połączyły siły, aby stworzyć Największy Motylowy Krzew na Świecie. Wiesz, jak Transformers, tyle że w formie krzaka. Więc po dokonaniu tego odkrycia dość łatwo było wykopać je z korzeniami i przesadzić je wszystkie w tylnej części naszego podwórka (który jest dzikim i zalesionym obszarem, w którym chcielibyśmy zrobić raj dla motyli). .

Ogród przed 5

Następnie musieliśmy wykopać wszystkie małe chwasty i korzenie, aby ziemia zrównała się z otaczającą ją trawą (aby nie była wyboista i wyniesiona po posianiu trawy). Aha, i kiedy kopaliśmy, spójrz, co znaleźliśmy:

Podwórko przed 7

To gigantyczny korzeń drzewa, więc uważamy, że w tym szalenie gigantycznym grządce znajdowało się kiedyś gigantyczne drzewo, co ma nieco większy sens (stare, duże drzewo mogło pasować do proporcji ogromnej grządki).

Aha, kiedy kopaliśmy, John odkrył tego malutkiego gościa na swojej łopacie (ostrzeżenie o wężu! Jeśli się przestraszyłeś, nie przewijaj!). Był mniej więcej tak duży jak robak, więc nie był zbyt onieśmielający.

Podwórko przed 8

I widzisz te wszystkie kamienie graniczne, które kiedyś wyznaczały obwód grządki? Wyobraź sobie, jak transportuję ich wszystkich z podwórka na wiatę, używając własnej brutalnej siły (i cały czas marząc o ramionach Madonny – ale jak dotąd nie mam na to żadnych szans). Udało nam się sprzedać je za grosze naszym miłym sąsiadom (podobno w centrach ogrodniczych kosztują 3 dolary za sztukę, więc chętnie je złapią po dolarach za sztukę), więc taki jest plan. Mamy nadzieję, że wyjdziemy na zero po zakupie nasion trawy dzięki naszym ciężko zarobionym zyskom z kamieni granicznych. Ha ha.

pomysły na pływające półki w sypialni

Ogród przed 12

Następnie zabraliśmy się do pracy, próbując wyrównać ziemię, co zrobiliśmy za pomocą płaskich łopat. Wyglądało to mniej więcej tak:

Ogród przed 13

Po dobrych czterech godzinach przycinania, kopania, przesadzania, poziomowania, ciągnięcia i grabienia oto, co nam pozostało:

Ogród przed 14

Ładny, duży kawałek miejsca do obsadzenia trawą… zaraz gdy wykopiemy drugi gigantyczny krzak motyli po drugiej stronie ścieżki wysadzanej liriopami (tak, przy odrobinie szczęścia – najwyraźniej pojawia się największy na świecie krzew motyli pary). Stąd część 1 w tytule. No cóż, powoli, ale pewnie. Czy wspominaliśmy, że chcemy również odkopać całą tę szaloną, wkraczającą na ścieżkę liriope? Wiem, że to dużo kopania, ale uważamy, że będzie równie dramatyczne metamorfoza naszego podwórka jeśli rzeczywiście uda nam się to udźwignąć. Pamiętasz ten?

Przód B.A

Pracowaliśmy nad tym z przerwami przez całą wiosnę, więc mamy nadzieję, że jesienią uda nam się znaleźć trochę czasu na remont podwórka. Z pewnością minie trochę czasu, zanim będzie wyglądać tak efektownie jak przód, ale na razie podnosimy morale, oglądając poniższe zdjęcia z przeszłości i teraz i chłonąc ogromną różnicę, jaką zrobiło samo usunięcie tej jednej grządki. Woot.

grecka willa vs po prostu biała

Yard Następnie teraz 1

Co robiliście w ten weekend? Ubrudziłeś się lub spotkałeś jakieś węże?

Psst – John przygotowuje się do corocznego wydarzenia poświęconego zdrowiu. Imię? Aquatober. Gra? Wszystko zostało wyjaśnione w Young House Life.

Ciekawe Artykuły