Czy jest boleśnie oczywiste, że staramy się zapewnić wszystkim rozrywkę, podczas gdy uroczystości świąteczne odwracają naszą uwagę od pracy w domu? Tak myśleliśmy.
Skoro już widzieliście moją małą przestrzeń w wielkim mieście, czas się pokazać John’s Apartment w dzielnicy Upper West Side w Nowym Jorku . To drugi z serii filmów, które nakręciłem dla Kitty, mojej najlepszej przyjaciółki, która mieszkała wtedy w Iowa.
John faktycznie trochę to zredagował, więc nie widać salonu. To dlatego, że był to salon tylko przez kilka dni, zanim zbudowano ściany, aby stworzyć trzecią sypialnię, aby pomieścić trzeciego współlokatora – klasyczny nowojorski trik pozwalający obniżyć czynsz. Nie pokazuje również pięciu kondygnacji schodów, po których trzeba było przejść, aby się tam dostać. Nie tęsknimy za nimi.
Oto kilka zabawnych rzeczy, które będziesz mógł zobaczyć:
-
Więcej bezpłatnych lub tanich znalezisk mebli
-
Kolejna mała kuchnia, z której byliśmy wówczas bardzo dumni
-
Dużo brązu i błękitu (w końcu udało mi się złagodzić męską kolorystykę, kiedy zamieszkaliśmy razem)
-
Fajna, akcentująca fototapeta, którą wspólnie namalowaliśmy na podstawie okładki naszego ulubionego albumu The Shins