Na początku tego miesiąca pokazaliśmy Ci to metamorfoza werandy w bliźniaku , a dzisiaj zabieramy Was w podróż, żeby pokazać, jak zmienił się tył (zad? tył? zad? zostańmy przy tyłku). I tak, w końcu możesz zobaczyć moje ukochane diamentowe drzwi w całej okazałości! Oprócz małych metalowych markiz, które dodaliśmy, nowych stopni tylnych, a nawet pryszniców na zewnątrz (przykrytych wyjątkowo długą metalową markizą zapewniającą prywatność). Ok, a także urocze, bo najwyraźniej po prostu bardzo lubię markizy.
Rzeczywiście jest dużo pracy z tyłu dziedziniec w tej chwili (w chwili, gdy to czytasz, szopy, tarasy i ogrodzenia są w budowie!!!!), ale cieszę się, że zrobiliśmy te zdjęcia, zanim znów zamieniło się to w chaotyczną strefę pracy. W przeciwnym razie wszędzie na tych zdjęciach widzielibyście konie piłowe i taczki. Po zakończeniu metamorfozy krajobrazu przydomowego/twardego oczywiście udostępnimy duży post pełen zdjęć – ale na dzisiaj skupmy się na odwrocie dom siebie i tego, jak daleko zaszliśmy. Ponieważ, kochanie, jest prawie nie do poznania.
Tak, na powyższym zdjęciu tak wyglądał tył bliźniaka, kiedy go kupiliśmy: zgniłe bocznice, chwiejne balustrady, stopnie z pustaków żużlowych, dziwne stare otwory wentylacyjne i przewody, niesprawne systemy HVAC, w których obecnie znajdują się nasze prysznice zewnętrzne. I wybrzuszenia na niższych poziomach po obu stronach, gdzie kiedyś znajdowały się stare kuchnie (w jednej z nich toaleta znajdowała się tuż obok tylnych drzwi, bez zamykających ją ścian… jakieś dwa kroki od zlewu kuchennego).
Oprócz naprawienia tego wszystkiego, jedną z największych zmian było rozszerzenie tych wyblakłych obszarów aż do drugiego piętra. Jak być może pamiętasz z nasze posty dotyczące planowania pięter , otrzymaliśmy zgodę komisji ds. przeglądu zabytków na dodanie tych małych dodatków na drugim poziomie, tak aby tylna sypialnia po każdej stronie mogła mieć dołączoną łazienkę (dlatego okno na górze nie jest pełnowymiarowe).
Pomiędzy tymi dwiema nowymi łazienkami i dwiema toaletami, które dodaliśmy pod każdą klatką schodową, po każdej stronie przeszliśmy od jednej pełnej wanny do 2 1/2 wanny każda. Cóż, myślę, że poprzednia lewa strona miała 1 pełną łazienkę i 1 przypadkową toaletę kuchenną. Czy to liczy się jako kąpiel i ćwierć...?
Jak można się spodziewać, wszystkie moje ulubione elementy to te, które dodają dodatkowej architektury i charakteru – jak wsporniki wzdłuż linii dachu (które również otaczają przód domu) i moje cenne diamentowe drzwi (pamiętajcie, jak Polowałem na nich z drugiej ręki ponieważ diamentowe okna przed domem po prostu sprawiło, że poczuli się jak idealny akcent na podwórku?).
Być może pamiętacie, że musieliśmy zachować oryginalne drzwi z przodu, ale tył należał do nas – a diamentowe drzwi dają 100 razy więcej frajdy niż metalowe drzwi z lat 90., które ktoś dodał w pewnym momencie. Dlatego nie tylko przenieśliśmy wzór rombów z przednich okien z tyłu, ale także pomalowaliśmy tylne drzwi na ten sam miętowy kolor, co przednie okiennice (blada patyna Sherwina Williama).
same latarnie z tyłu, aby zachować spójność. Wydaliśmy też trochę więcej pieniędzy z góry, aby tylne werandy, schody, balustrady i prysznice były wykonane z materiałów odpornych na gnicie, takich jak winyl i Azek. Po tym, jak zeszłego lata bejcowanie naszych drewnianych schodów bocznych i tylnych w różowym domu zajęło kilka dni, pożałowaliśmy, że dodaliśmy tego rodzaju prace konserwacyjne do naszej listy rzeczy do zrobienia (z biegiem czasu bejca + czas poświęcony na konserwację przekroczy jednorazowy za dodatkową opłatą, aby były wykonane z materiałów odpornych na gnicie).Dlatego łatwym wyborem było zapewnienie niższych kosztów konserwacji i większej odporności na awarie w trybie dupleksowym. ( *Przejdź do mojego głośnego płaczu, gdybym mógł zawrócić, Tahhhhhhm, do schodów domu na plaży* ). No cóż, przynajmniej frontowe stopnie każdego domu są z cegły.
Markizy są właściwie po prostu zapasowe metalowe markizy które kupiliśmy online (wybraliśmy kolor brązowy i głębokość 36″). Pierwotnie właśnie kupiliśmy dwie mniejsze markizy nad drzwiami (mają szerokość 44″), ale zostały dodane później ten większy który biegnie nad prysznicami, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że z okien nad nimi częściowo widać prysznice. Ach tak, STRASZNE. Na szczęście zamieniło się to w miły akcent, który można było przenieść na cały tył domu, a prysznice + markiza na środku sprawiają, że przestrzeń wydaje się mniej wgnieciona i bardziej przestrzenna, więc nazywam to zwycięstwem.
Ponieważ bliźniak składa się z dwóch oddzielnych lokali do wynajęcia na wakacje, dodajemy płot oddzielający, który podzieli dwa podwórka (w zasadzie będzie przebiegał wzdłuż środkowej linii, w której spotykają się prysznice na świeżym powietrzu). ALE ponieważ wiemy, że będą przypadki, gdy ta sama rodzina lub grupa przyjaciół będzie wynajmować obie strony domu – stawiamy duży, sześciometrowy teren z bramą, aby ludzie mogli otworzyć bramę na oścież, jeśli chcą połączyć dwa podwórka (lub trzymaj je zamknięte dla pełnej prywatności, jeśli się nie znają).
Zabawne jest to, że oryginalne bliźniacze podwórko było podzielone takim płotem, ale nie zapewniało elastyczności dużej 6-stopowej bramy, którą można było otworzyć, jeśli ktoś chciał dzielić przestrzeń, więc to powinno być miłym dodatkiem, wraz z z dwoma wyłożonymi kostką brukową tarasami i szopami, które dodajemy.
Patrzenie na to stare zdjęcie powyżej napawa mnie ŚMIESZNĄ ekscytacją, że reszta pracy tutaj zostanie ukończona i wszystko znów zacznie się zielenić. Spójrz, jak bujne są drzewa i trawa! Mimo że jest to zdjęcie sprzed, niesamowite, ile uroku mogą dodać kwitnące drzewa i zielona trawa.
Cała nasza zbliżająca się metamorfoza podwórka (w tym architektura krajobrazu, ogrodzenia, tarasy, meble, szopy, WSZYSTKO!!!!!) powinna zostać ukończona w ciągu najbliższego miesiąca, a wtedy najemcy będą mogli cieszyć się nim przez całe lato. A ponieważ za każdym razem, gdy wspominamy o apartamencie dwupoziomowym, pojawia się pytanie, kiedy zaczniemy rezerwować, naszym celem jest udostępnienie go na Airbnb w przyszłym miesiącu, aby zapewnić dostępność cotygodniowych wakacji tego lata. Na pewno będziesz wiedzieć, kiedy pojawi się na liście ;)
Powinienem również zauważyć, że jestem zazdrosny, że dwupoziomowe kabiny prysznicowe na zewnątrz zostały ukończone na długo przed naszymi w różowym domu (prysznic na świeżym powietrzu mamy od zeszłego roku, ale nie ma wokół niego żadnej kabiny, która zapewniałaby zasięg – więc obecnie jest to doświadczenie z zerową prywatnością). Ale miejmy nadzieję, że nie na długo!
P.S. Aby zobaczyć wszystkie nasze dwupoziomowe przygody, od zakupu i planowania układu po całkowitą aktualizację wnętrza, dodanie płytek podłogowych i kuchni itp. – całą tę kategorię czy jesteś objęty. A oto jeden dla nasze przygody w domu na plaży .
*Ten post zawiera linki partnerskie*