Otrzymaliśmy mnóstwo próśb o tutorial na temat piniaty Clary, więc proszę bardzo. A jeśli nie jesteś zainteresowany tym projektem, ale chcesz się wyładować po pracy, możesz łatwo zamienić ten post w grę o piciu i popijać za każdym razem, gdy wypowiem słowo piñata. Ale uważaj, później nie będziesz mógł prowadzić. Tak czy inaczej, nigdy nie słyszałam o piniacie sznurkowej, dopóki nie dostałam jakiegoś niechcianego katalogu z imprezą dla dzieci i od razu zdałam sobie sprawę, że to genialny pomysł dla najmłodszych. Clara nie jest wystarczająco silna (ani wystarczająco skoordynowana), aby walnąć kijem zwykłą piñatę, ale z pewnością potrafi pociągnąć za sznurek jak najlepsze z nich. Cała koncepcja piñaty pociąganej za sznurek jest dokładnie taka, jak brzmi: każde dziecko trzyma sznurek i ciągnie za niego, tak że piniata pęka i wylatują smakołyki. Oto akcja dla Was (możecie również zobaczyć wideo tutaj) i chociaż Clara właśnie skończyła oglądać z boku, wydawało się, że naprawdę podobał jej się występ:
Kto by pomyślał, że moja dziwna, domowa piñata faktycznie zadziała? Każdy, kto widział Piątkowy post zauważyłem, że pierwsze kilka kroków wyglądało na nieco wątpliwe (szybko podsumuję te kroki, więc ten post jest punktem kompleksowej obsługi dla każdego, kto chce stworzyć własny). I jestem pewien, że były pewne wątpliwości, czy to się uda (w tym moje), ale myślę, że ta piñata była skazana na przebicie wszelkich szans. Najpierw zrobiliśmy papier maché (mieszając około dwóch części wody na jedną część mąki)…
… i nadmuchałem jeden z tych balonów ponczowych firmy Target, którego nie było w naszej kolorystyce (ten pomarańczowy)…
… i wytnij kilka pasków gazet…
… które przykleiłem papierowo do dużego balonu…
budowanie regału na książki
… które następnie pozostawiłem do wyschnięcia na noc, a następnie rano wywiesiłem na zewnątrz, aby, miejmy nadzieję, przyspieszyć proces suszenia (ponieważ było nadal mokre i wyglądało trochę jak wole).
Niewiele to pomogło, bo był wilgotny dzień, więc zabrałam go do środka i dzięki rekomendacjom czytelników zdecydowałam się rozwalić suszarkę na tym frajerze. Działało naprawdę dobrze (całkowite wysychanie w ciągu około dziesięciu minut, aby uzyskać ładną twardą skorupę).
Co powiesz na tę pomarańczową boazerię w tle? Czujesz się już zainspirowany?
W każdym razie potem przestrzeliłem balon, który wysunął się bardzo łatwo, pozostawiając mnie z dużą pustą piniatą (która i tak nie złamała nikomu serca pod względem wyglądu):
Odwróciłem go (spódem do góry) i za pomocą noża dokładnego wyciąłem małą klapkę wylotową, przez którą wyleciały wszystkie smakołyki:
Tutaj jest otwarty, więc możesz zobaczyć, co mam na myśli:
Następnie dodałem nasze smakołyki przyjazne dzieciom. Nie chcieliśmy, żeby działo się coś zbyt małego i stwarzającego ryzyko zadławienia, więc wybraliśmy się z przyjemnymi dla publiczności paczkami Goldfish i Teddy Grahams.
Kiedy już znaleźli się w środku, za pomocą dziurkacza zrobiłem dziewięć dziurek, do których przyczepiłem dziewięć kawałków wstążki (ponieważ miało przyjść dziewięcioro dzieci, które, jak sądzę, mogły chcieć wziąć udział w zabawie):
Przeciąłem dziewięć 30-calowych odcinków zwijanej wstążki i przepuściłem je przez otwory, aby można je było przykleić taśmą z tyłu klapy.
Potem zdałem sobie sprawę, że aby klapka pozostała zamknięta pomimo całego ciężaru smakołyków znajdujących się w środku (ponieważ to był spód piñaty i grawitacja nie była po mojej stronie), potrzebowałbym mniejszych klapek z tektury, aby ją utrzymać. Użyłem więc więcej taśmy klejącej, aby przymocować mniejsze klapki do otworu…
… tak, aby moja duża klapka mogła zostać wsunięta za nie i zamknięta za pomocą tych poręcznych mniejszych zakładek. Udało się, ale przyznaję – w tym momencie wyglądało to dość ponuro. Czy widzieliście kiedyś brzydszą piñatę? Odmówiłam krótką modlitwę, aby bibułka zakryła mnóstwo grzechów.
Ponieważ balonu nie było już w środku, nie miałam już nic, na czym mogłaby wisieć piñata, więc owinęłam cztery 4-calowe kawałki taśmy klejącej wokół górnego otworu (aby wzmocnić skorupę z papieru maché), a następnie użyłam mojego sprawdzonego dziurkacza do stworzenia cztery otwory w obszarach wzmocnionych taśmą klejącą. Następnie użyłem dwóch długich kawałków wstążki (którą Burger był średnio zainteresowany) i przełożyłem każdy z nich przez dwa otwory (te, które były naprzeciwko siebie) i zawiązałem je u góry, tworząc dwie długie pętle, które były takie same długość. Pomyślałem, że to silniejsze niż próba zawiązania czterech z nich w piñacie czy coś, i naprawdę okazało się, że jest miło i bezpiecznie.
Mając włączony mój wytrzymały system sznurków, przerzuciłem moje dwa długie sznurki nad tymi dziwnymi szafkami na oczy w kuchni (aby mogli oglądać – więcej na ten temat Tutaj ). Dzięki temu miałam dwie wolne ręce i mogłam zacząć dodawać małe, różowe rybie łuski w nadziei, że uda mi się uratować najbrzydszą piñatę świata.
Wystarczyło jedno opakowanie różowej bibuły za 99 centów od Target, które złożyłem, a następnie wyciąłem z niego małe łuski (składając ją, udało mi się wyciąć pęczek na raz i wkrótce został mi duży stos papierów) ich). Aha, a jeśli chodzi o budżet, to wszystko, co kupiłem do tego projektu, ponieważ miałem już wstążkę, a gazeta i pasta z papieru maché (mąka + woda) były darmowe, ponieważ miałem je w szafce i koszu na śmieci. Aha, a opakowania zbiorcze Goldfish i Teddy Grahams kosztowały razem 7 dolarów, więc cały projekt wyniósł mniej niż 8 dolarów.
Ale przejdźmy do zabawnych rzeczy – etapu łuszczenia ryby. Jak wspomniałem wczoraj, projekt został zainspirowany ten które przypięłam na Pintereście chwilę temu. Pomyślałem więc, że przyklejenie łusek od dołu do góry, miejmy nadzieję, da takie same słodkie (i częściowo wykończone) rezultaty jak moja piniata inspiracyjna (i tak, właśnie zaśmiałem się na myśl o użyciu piñaty inspiracyjnej – co za szalone zdanie).
Po prostu chodziłam w rzędach, delikatnie skręcając piñatę i oklejając ją ze wszystkich stron (używając zwykłej starej taśmy klejącej) i powoli przesuwając się od dołu – rząd po rzędzie. Pozostał mi całkiem ładny wynik. Zdecydowanie coś co najmniej 5000 razy przyjemniejszego dla oczu niż bałagan gazet i taśmy klejącej pod tym wszystkim. Jeśli chodzi o górę, po prostu włożyłem górne łuski do otworu i przykleiłem je taśmą do środka, aby uzyskać jak najbardziej dopracowany wygląd (wiedziałem, że będzie wisiał dość wysoko, więc nikt prawdopodobnie nie zobaczy góry, ale ja jestem dziwny, więc i tak starałem się, żeby wyglądało ok).
Czyż nie jest całkiem urocza?
usuwanie tapety
To zdecydowanie była świetna zabawa. I tak oto zacząłem robić rekordowo brzydką piñatę, a potem, dzięki czystej determinacji i paczce bibułek, próbowałem wyznaczyć właściwy kurs. Mam nadzieję, że każdy w domu, który zdecyduje się pójść w ich ślady, otrzyma coś przynajmniej tak słodkiego (i najprawdopodobniej znacznie słodszego).
Dobre czasy. Czy robiliście piñaty lub inne domowe zabawy towarzyskie (dziurka? przypinacie ogon osła?). Dziel się i udostępniaj podobnie.
Psst — Skończyliśmy z BabyCenter, gdzie dzielimy się zabawą po zabawie, dzięki czemu można łatwo i tanio wykonać girlandy z balonów Tutaj . Jeśli chodzi o świąteczną imprezę za niewielkie pieniądze, nie ma nic prostszego.