Wczoraj w Richmond po raz pierwszy posmakowano zimy w postaci lekkich opadów śniegu. Niestety, nic nie utknęło i życie toczyło się dalej bez zakłóceń (dla Johna nie było śniegu).
Cóż, w większości bez wpływu. Opady sprawiły, że instalator pozostał w środku przez cały dzień, zamiast piłować na zewnątrz listwy wieńczące i listwy przypodłogowe szafek. Oznaczało to, że postęp ograniczał się do zamontowania kilku ostatnich szafek, wsunięcia zmywarki na miejsce i zawieszenia 99% okapu kuchennego (musi jeszcze dodać komin ze stali nierdzewnej, który zakryje dużą rurę biegnącą przez sufit). . Trzeba przyznać, że nie są to najbardziej ekscytujące zdjęcia z aktualizacji, ale i tak są. Uwaga: zmywarka i okap są nadal pokryte folią ochronną, która zostanie usunięta, aby odsłonić wspaniałe wykończenie ze stali nierdzewnej po zakończeniu pracy. Aha, a śmieci instalatora są wszędzie:
Mamy nadzieję, że dzisiaj jest ostatni duży dzień pracy, ale ponieważ listwy przypodłogowe, listwy przypodłogowe, drzwi, okucia i instalacja kuchenki mikrofalowej wciąż znajdują się na liście rzeczy do zrobienia, nie bylibyśmy zszokowani, gdyby przeciągnęli się na piątek. Poza tym mamy jeszcze przynajmniej jeden dzień pracy w ciągu około tygodnia, kiedy dotrze zamówiona na nowo szafka narożna (będzie tam, gdzie piec będzie na górze, a piec przesunie się w lewo, żeby znaleźć się pod nowym okapem). Wtedy nasi granitowi ludzie w końcu będą mogli przyjść i dokonać pomiarów naszych nowych blatów. Miło jest być na etapie 426 w tym 500-etapowym procesie (ok, przesadzam, ale nie aż tak bardzo).