Nie mamy pojęcia, jak będzie wyglądał nasz przyszły salon, ale dziś podoba mi się to:
- Miękkie szare ściany (jak Light Pewter Benjamina Moore’a) z wyraźnymi, błyszczącymi białymi wykończeniami
- Ogromny wygodny segment (z pokrowcami, które można prać - punktacja) w szaro-brązowym odcieniu. Fakt, że to dziecko kosztuje 848 dolarów, wywołuje u mnie uśmiech.
- Jakiś rodzaj tkanych okrągłych otoman (takich jak te), które można przesuwać, aby uzyskać swobodną teksturę, która w mgnieniu oka może służyć jako dodatkowe miejsce do siedzenia.
- Ta elegancka szafka pod telewizor w kolorze szarym o wysokim połysku z Ikei (uważamy, że pokój, który jest wystarczająco duży, aby pomieścić duży przekrój, prawdopodobnie przyćmi naszą obecną szafkę pod telewizor, więc być może będziemy musieli wybrać nieco większy).
- Piękny wełniany dywanik ten z nowoczesnym designem w kolorze szaro-limonkowo-zielonym – chociaż cena za 8 x 10 (którego potrzebowalibyśmy przy dużym przekroju) trochę nas spociła. Może trafi do sprzedaży?
- Ta chłodna biała głowa jelenia wisząca nad kominkiem lub nawet nad ładnymi, szerokimi drzwiami ( świetnie wyglądałaby z naszymi poduszkami zebry inspirowanymi egzotycznymi zwierzętami w kolorze limonki i karmelu).
- Te wyżej wymienione poduszki.
- Niektóre odważne zielone zasłony, takie jak te (które moglibyśmy zrobić samodzielnie, używając tkaniny i taśmy lamówki). te, które zrobiliśmy do żłobka Klary).
Więc masz to. Wszystkie elementy, które krążą mi po głowie odnośnie naszego przyszłego salonu – przynajmniej na ten moment. Jestem cholernie niecierpliwy. Jestem jak ten dzieciak na tylnym siedzeniu i pyta, czy już tam jesteśmy? co dwie sekundy.