Zwykle nie piszę postów o katastrofie w domu, ale ten dom jest dla mnie szczególnie wyjątkowy. Cóż, przynajmniej z czasem to minie – to nowy dom moich rodziców tutaj, w Richmond. Ponieważ dosłownie rozbiliśmy ich pad na kilka dni po huraganie Irene (kiedy w naszym domu nie było prądu) i spędziliśmy tam wiele wieczorów, doszliśmy do wniosku, że najwyższy czas zrobić kilka zdjęć i podzielić się z wami.
rzeczy do zrobienia w Palm Springs w Kalifornii
To tata i mama tuż po przeprowadzce w maju (od tego czasu pomalowali lawendowe drzwi na jasnoczerwony). Wspomniałem już wcześniej, jak to robią sprzedał swój dom, w którym mieszkał od 32 lat w Północnej Wirginii (czyli domu mojego dzieciństwa) i przeniosłem się dwie godziny na południe do Richmond, aby być bliżej niektórych swoich dzieci/wnuków i przenieść się do łatwiejszego w utrzymaniu domu (część celów emerytalnych mojej mamy polegała na tym, aby nigdy nie musieć ściółkować Ponownie). Wylądowali w pięknym, nowym osiedlu bliźniaków, około 15 minut od naszego domu i pomimo tego, że jest nieco mniejszy, pod wieloma względami wydaje się całkiem wspaniały w porównaniu z ich poprzednimi wykopaliskami. Weźmy na przykład ich półwannę.
Duża część projektu domu powstała dzięki uprzejmości poprzednich właścicieli (moi rodzice byli tam niecałe 4 miesiące), a kiedy szukali domu, moi rodzice obawiali się, że ich styl jest zbyt formalny jak na ich gust (ich ostatnie łazienki były bardziej odważna odmiana farby, a nie tapeta z motywem kwiatowym). Ale gdzieś po drodze domyślili się, że jestem na emeryturze, więc kto powiedział, że w mojej półwannie nie mogę mieć ozdobnego złotego lustra?
Całkowicie to kopiemy. Może po części jest to po prostu przyjemność widzieć, jak moi rodzice przyjmują nowy styl, ale fajnie jest też wejść do domu, w którym podejmuje się ryzyko lub podejmuje decyzje, o których sam nie musiałbyś myśleć. Wiesz, to pomaga ci się trochę rozciągnąć. I najwyraźniej moja mama uczy się kochać swój nowy wygląd, ponieważ kupiła tę oprawę oświetleniową od Ballard Designs, aby zastąpić to, co zabrali ze sobą poprzedni właściciele. Powiedziała, że nigdy nie myślała, że kupi coś takiego za milion lat, ale jest naprawdę zabawny i idealnie pasuje.
Nawet po zaledwie czterech miesiącach moi rodzice urządzili to miejsce według własnego uznania. Na przykład poprzedni właściciele zostawili im wielkie zasłony i duży medalion na suficie… ale bez żyrandola. Więc moi rodzice faktycznie przenieśli tę nieco za dużą w stosunku do przestrzeni armaturę z kącika śniadaniowego do jadalni, gdzie jest o wiele lepiej dopasowana. Trzy brawa za pracę z tym, co masz.
Chociaż zdecydowanie musieli kupić nowe meble, aby lepiej dopasować je do przestrzeni, dobrze się bawią, mieszając istniejące elementy – jak to niesamowite wiklinowe krzesło, które kupiono w Pottery Barn kilka lat temu. Stolik boczny to nowość w sprzedaży od Ballard Design. Sherry powiedziała, że to jej ulubiona rzecz w całym domu. Ma małe szponiaste łapki trzymające kulkę na spodzie i jest to oczywiście jej ulubione wykończenie (ORB).
przebarwienia betonu
To krzesło stoi w dużym, otwartym salonie, który ma wspaniałe podwieszane sufity, urocze zabudowy i przytulny kominek elektryczny.
Oczywiście najpopularniejszym tematem rozmów w ich nowym domu jest ta niestandardowa szafka. Większość domów w tej inwestycji ma tutaj małą białą szafę, typową dla budownictwa, ale poprzedni właściciele poszli na całość i zaprojektowali element przy użyciu odzyskanego drewna i ślusarki z Caravati (lokalnego miejsca ocalenia architektury). Dawni właściciele używali go jako barku na alkohol, ale moi niepijący rodzice wystawiają ramki i zastawę stołową na górnych półkach (górne drzwiczki otwierają się i wsuwają w mebel, dzięki czemu są niewidoczne), a na dole przechowują albumy ze zdjęciami i gry szuflady ukryte za dwojgiem drzwiczek na dole.
triki na organizację szafy w IKEA
Szafka stoi obok kuchni, która ma niesamowitą wyspę pośrodku (mieści zlew i zmywarkę), a także zabójczą szafkę spiżarni po prawej stronie. Nie wspominając już o kolejnej szafie w spiżarni, której nie ma na zdjęciu (znajduje się po lewej stronie, za tablicą magnetyczną na ścianie).
Jesteśmy tu zazdrośni o wiele rzeczy – niesamowity czarny, ale wciąż subtelnie pstrokaty granit, bardzo wysokie sufity, urządzenia ze stali nierdzewnej itp. Dobrze, że możemy regularnie przychodzić na kolację.
Aha, a oto kącik śniadaniowy, o którym wspomniałem, w którym kiedyś mieścił się znacznie większy żyrandol do jadalni, który zastąpiono skromniejszym żyrandolem od Ballard Designs. Widzicie te kolorowe krzesła? Pochodzą z Pier 1. Zadzwoniła do nas mama i powiedziała, że przyjdą zobaczyć krzesła, które kupiłam do kącika śniadaniowego. Są inne niż wszystkie, jakie bym wybrała jeszcze rok temu – jestem w nich niesamowicie zakochana. Miło jest patrzeć, jak bawią się nowymi rzeczami do swojego nowego domu.
Edgecomb szary lrv
Tuż za tymi dużymi, jasnymi oknami w kuchni znajduje się patio. Jest dla nich idealnie dopasowany... a ogrodzenie świetnie chroni wnuki przed ucieczką! Włamaliśmy się już do plastikowego basenu dla dzieci (Klara nie chciała wychodzić).
Na drugim piętrze domu znajduje się duży podest, który pełni funkcję biura mojego taty i miejsca zabaw, gdy odwiedzają go wnuki, a także dwie sypialnie dla gości – w tym ta, w której mieszkaliśmy przez całe trzy dni bez prądu. sprawa po huraganie-Irene. Był już pomalowany na ten ciepły kolor (szkoda, że nie znamy nazwy, żeby się nim podzielić, ale moi rodzice odziedziczyli już pomalowane ściany w każdym pokoju, więc nie mają pojęcia). Aha, ale rama łóżka jest od Ballard Design (moja mama lubi czekać na wyprzedaże i korzystać z kodów rabatowych).
Dom z roślinami o słabym oświetleniu
Nie zrobiliśmy zdjęć drugiego pokoju gościnnego (Clara w nim drzemała) ani głównej sypialni (nad tym wciąż trwają prace), ale może pewnego dnia zrobimy je, abyś mógł dokończyć wycieczkę, kiedy moi rodzice będą mieli trochę więcej czasu na aklimatyzację (to taki dobry sport, że pozwolili nam rozbić dom, w którym mieszkali, och, 380 miesięcy krócej niż ich ostatnie miejsce).
Aha, i nie mogę zapomnieć o jednym z naszych ulubionych elementów domu. To cegła z naszego starego domu (usunięta podczas pierwszego projektu poszerzenia drzwi kuchennych), którą daliśmy im kilka lat temu. Nie pamiętam dokładnej okazji (może nie było takiej okazji), ale od pierwszego dnia mieli ją na wyciągnięcie ręki.
Aha, w powiązanych wiadomościach dowiedzieliśmy się, że nowi właściciele starego domu moich rodziców świetnie się tam bawią. To rodzina z małymi dziećmi, która świetnie się bawi, zaprzyjaźniając się z innymi dziećmi z sąsiedztwa, więc wygląda na to, że w tej starej ślepej uliczce znów widać tę akcję, jaką miała w latach 80., kiedy żyło tam moje pokolenie . Chociaż słyszałam, że stara sypialnia mojej siostry jest teraz fioletowa w Baltimore Ravens. Wow.
Psst — sprawdź tutaj mnóstwo innych przygód House Crashing lub przeszukaj poszczególne pokoje w poszukiwaniu inspiracji (według koloru lub rodzaju pokoju) tutaj.